Zło wokół nas...

Zło wokół nas...

Dzisiaj chciałem poruszyć ten temat, ale zaraz ....
najpierw,  wczoraj byłem u lekarza, przepisał 4 nowe leki....... wcześniej wziąłem insulinę...
po lekarzu, pojechaliśmy z Andrzejem na Msze św. byliśmy u Dominikanów w Lublinie...
później odwiedziliśmy koleżankę Bożenkę, dała nam swoich jajek do domu....
miło zawsze, u nie jest...
następnie odmówiliśmy Nowennę Pompejańską... i inne modlitwy,ja wziąłem insulinę...
wczoraj nie ćwiczyłem na protezie... nie było kiedy..
wieczorem pomodliliśmy się, leki, zastrzyk i spanie... byłem zmęczony wyjazdem...

Dziś wstałem przed 8mą, padnięty, nie miałem na nic sił... dopiero teraz mogę, coś do Was napisać, najpierw skrót dni, wczoraj i początek dzisiejszego...
dziś rano rozpaliłem w centralnym...
zmierzyłem cukier 200...
ciśnienie 140/90...
zjadłem śniadanie, przed tym zastrzyk, leki...
później modlitwa...

i teraz piszę do Was...

każdy z nas wie, że istnieje zło...
każdy z nas ma tendencje do czynienia zła...
ja mam,  i Ty masz... tylko u nie których to czynienia zła jest silniejsze u nie których mniejsze...
ja w swoim życiu, doświadczyłem wielu zła, to wszystko czasami niszczyło mnie, czasami uodporniało na następne napady szatana, zła... czasami ja miałem tendencje do czynienia zła, gdy byłem daleko od Boga... ale później bardzo za te małe występki przepraszałem i żałowałem...
teraz widzimy jaki jest świat, o pieniądz, jakąś wartość, docenienie przez ludzi niektórzy utopili by człowieka lub go zniszczyli...
unikajmy zła, gdy widzimy że panoszy się ono w naszym życiu módlmy się do Maryi, Różańcem, módlmy się do św. Michała Archanioła... to przynosi wielki skutek...
w tych czasach, gdzie telewizja, show biznes, reklamy pokazują zło....trudno uchronić naszych bliskich od tego zła... możemy to czynić przez rozmowę z nimi, gdzie powiemy to i to jest złe, to podaje nam na tacy szatan... byśmy uwierzyli że to fikcyjne to Prawda, a Prawda to fałsz on jest ojcem kłamstwa pamiętajmy...
drugim narzędziem, odpychania od siebie zła, jest modlitwa, oraz zwłaszcza Eucharystia, wtedy szatan nas nie będzie miał w garści...
ja przyznaję się, tak jak inni grzeszę, tylko najważniejsze jest podnieść się z upadku i powrócić do Jezusa...
powrócić i nie dawać się złu... przeprosić, pojednać się ze sobą...
Zło, dobrem zwyciężaj....
Módlmy się by zło całkowicie nie opanowało młodzież, wszystkich ludzi, by te wynalazki, to wszystko co szatan oferuje, przestało być dla człowieka cennym... módlmy się wszyscy by cenny dla nas wszystkich stał się Bóg, by nie było uzależnień, problemów, rozwodów, zabójstw... wszelkiego zła... ale była wzajemna miłość i dobro... ja wierzę że tak będzie bo Maryja powiedziała.......
 na końcu... Moje Niepokalane Serce za triumfuje... wierzmy w to...

SŁOWA ŻYCIA....

12 lutego 2015 r., Czwartek

Rok B, I
Pierwsze czytanie:
Psalm responsoryjny:
Śpiew przed Ewangelią:
Ewangelia:

PIERWSZE CZYTANIE

Rdz 2, 18-25 Stworzenie kobiety. Małżeństwo
Czytanie z Księgi Rodzaju
Pan Bóg rzekł: «Nie jest dobrze, żeby mężczyzna był sam; uczynię mu zatem odpowiednią pomoc».
Ulepiwszy z gleby wszelkie zwierzęta ziemne i wszelkie ptaki powietrzne, Pan Bóg przyprowadził je do mężczyzny, aby przekonać się, jaką on da im nazwę. Każde jednak zwierzę, które określił mężczyzna, otrzymało nazwę «istota żywa». I tak mężczyzna dał nazwy wszelkiemu bydłu, ptakom powietrznym i wszelkiemu zwierzęciu polnemu, ale nie znalazła się pomoc odpowiednia dla mężczyzny.
Wtedy to Pan sprawił, że mężczyzna pogrążył się w głębokim śnie, i gdy spał, wyjął jedno z jego żeber, a miejsce to zapełnił ciałem. Po czym Pan Bóg z żebra, które wyjął z mężczyzny, zbudował niewiastę. A gdy ją przyprowadził do mężczyzny, mężczyzna powiedział:
«Ta dopiero jest kością z moich kości i ciałem z mego ciała. Ta będzie się zwała niewiastą, bo ta z mężczyzny została wzięta».
Dlatego to mężczyzna opuszcza ojca swego i matkę swoją i łączy się ze swą żoną tak ściśle, że stają się jednym ciałem.
Chociaż mężczyzna i jego żona byli nadzy, nie odczuwali nawzajem wstydu.
Oto Słowo Boże.

PSALM RESPONSORYJNY:

Ps 128 (127), 1-2. 3. 4-5 (R.: por. 1a)
Błogosławiony, kto się boi Pana.
Szczęśliwy człowiek, który się boi Pana *
i chodzi Jego drogami.
Będziesz spożywał owoc pracy rąk swoich, *
szczęście osiągniesz i dobrze ci będzie.
Błogosławiony, kto się boi Pana.
Małżonka twoja jak płodny szczep winny *
w zaciszu twojego domu.
Synowie twoi jak oliwne gałązki *
dokoła twego stołu.
Błogosławiony, kto się boi Pana.
Tak będzie błogosławiony człowiek, *
który się boi Pana.
Niech cię z Syjonu Pan błogosławi
i obyś oglądał pomyślność Jeruzalem * przez wszystkie dni twego życia.
Błogosławiony, kto się boi Pana.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ:

por. Mt 11, 25
Alleluja, Alleluja, Alleluja
Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi,
że tajemnice królestwa objawiłeś prostaczkom.
Alleluja, Alleluja, Alleluja

EWANGELIA

Mk 7, 24- 30 Prośba poganki wysłuchana
Słowa Ewangelii według świętego Marka
Jezus udał się w okolice Tyru i Sydonu. Wstąpił do pewnego domu i chciał, żeby nikt o tym nie wiedział, lecz nie mógł pozostać w ukryciu.
Wnet bowiem usłyszała o Nim kobieta, której córeczka była opętana przez ducha nieczystego. Przyszła, upadła Mu do nóg, a była to poganka, Syrofenicjanka rodem, i prosiła Go, żeby złego ducha wyrzucił z jej córki.
Odrzekł jej: «Pozwól wpierw nasycić się dzieciom; bo niedobrze jest wziąć chleb dzieciom i rzucić psom».
Ona Mu odparła: «Tak, Panie, lecz i szczenięta pod stołem jadają z okruszyn dzieci».
On jej rzekł: «Przez wzgląd na te słowa idź, zły duch opuścił twoją córkę». Gdy wróciła do domu, zastała dziecko leżące na łóżku, a zły duch wyszedł.
Oto słowo Pańskie.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Piękno Maryi The beauty of Mary

Nasza codzienność. Our everyday life.

Życie!!!