Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2017

Kochać to znaczy poświęcać Swoje życie, dla innych - módlmy się za duszyczki w czyśćcu cierpiące

Obraz
Dzień dobry, witam wszystkich! Trochę minęło zanim postanowiłem napisać, nie to że nie chciało mi się po prostu nie mogłem napisać... czułem się przez te dni różnie, raz lepiej raz gorzej, ale w sumie to dobrze się czuję, dużo pomaga mi modlitwa.. mam wiele problemów, które niszczą me życie, ale walczę nie poddaję się, moim marzeniem jest chodzić o protezie, już robiłem kosztorysy, i będę robił protezę w Białymstoku, tamta oferta jest najlepsza, nadal zbieram na zrzutce finanse, jak ktoś chce wpłacić parę złotych to śmiało linki są w wcześniejszych postach... ja dziś miałem ciśnienie 140/90 cukier 100 bardzo dobry jak wspominałem modlitwa trzyma mnie przy życiu i funkcjonowaniu, ostatnio bardzo często modlę się, liturgią godzin, Nowenną pompejańską, Koronką do Miłosierdzia Bożego, i za duszyczki w czyśćcu cierpiące... proszę Was módlcie się za te duszyczki ofiarowujcie Msze Świętą a One w dniu Waszej śmierci przyjdą po Was i zabiorą Was do Nieba, wiem to i czuję ich obecność codz

Maryjo Pani Fatimska módl się za nami - poświęcenie naszej kapliczki

Obraz
Witajcie Kochani! ostatnio nie miałem wenny twórczej by napisać, jakoś tak źle czułem się głowa mnie bolała, byłem całkowicie rozbity... dziś jest troszkę lepiej, dlatego mogę napisać, parę słów.. mierzyłem podstawowe badania cukier 156mg/dl ciśnienie 160/110 puls 100, trochę źle czuję się od tego ciśnienia, ale tak musi być leki dobierają lekarze, może będą skutkować... wczoraj rozmawiałem z Dawidem chłopakiem, który stracił dwie nogi w wypadku, pogadaliśmy o protezach dziś może przyjdzie mi kosztorys protezy bo chcę zgłosić się do takiego programu PCPR Aktywny samorząd dają 20 tys. na protezę mój wkład 25 tys zł, do tego jest potrzebne 2 kosztorysy, wniosek od lekarza ortopedy lub chirurga wypełnienie dokumentów, tak planuję zrobić tą protezę w lipcu, wcześniej nie uda się, nie mam wkładu własnego... zbiórka na zrzutce idzie opornie ale trudno może coś uzbiera się, jak to może to proszę o pomoc, w zbiórce, podam kolejny raz konto i przejdę do kolejnego tematu 63 1320 1537 3842

Dzień, refleksje , modlitwa i oczekiwanie na cud... jaki?? to narazie tajemnica

Obraz
Witam wszystkich!!! przepraszam że dopiero teraz w nocy piszę, ale miałem trochę zwariowany dzień.. rozpoczął się o 8mej rano, tak wcześnie wstałem, posiedziałem 2 godziny do 10 tej i jeszcze po lekach usnąłem do 12 tej, i wstałem cały rozbity... chciałem napisać wcześniej jakiś post ale nie dawałem rady, ciśnienie rano po 8 mej 150/98 tętno 90, cukier 240 bardzo wysokie to wszystko, ale tak muszę cierpieć, innej rady nie ma, biorę leki ale słabo skutkują... jak wstałem o 12 tej przyszła Pani Janeczka i Janek posiedzieliśmy, wypiliśmy herbatę, jeszcze dotarła Pani Wanda, modliła się przed kapliczką, bo jutro Jej poświecenie, szczegółowo to figurkę Matki Boskiej Fatimskiej, jutro Msza Święta... Andrzej uwijał się z przybraniem figurki, teraz lśni bo solar ją oświetla, a ja widzę ją z okna... gdy Andrzej skończył, przygotowaliśmy obiad, a potem pojechaliśmy na Msze Świętą i majówke... wczoraj byliśmy w Janowie Lubelskim, w Sanktuarium Matki Bożej Janowskiej Królowej Różańca Święt

Modlitwa zmienia całe nasze życie, więc módlmy się

Obraz
Witam wszystkich! Dziś już piątek, nie długo sobota, niedziela... ja dziś dobrze się czuję, wstałem o 7 mej, miałem trochę wiadomości na facebooku, więc odpisałem, dziękuję tym wszystkim co chcą pomóc, bardzo to miłe, że jest trochę dobrych przyjaciół.. dziś ciśnienie w normie 130/94 tętno 90, cukier 107, bardzo dobry... czuję się, jak pisałem dobrze, dużo mi pomaga rozmowa z Andrzejem, Piotrkiem, jest na razie wszystko ok... nie wiem nie mam dziś wenny twórczej, ciężko mi idzie napisanie tego posta, ale postaram się coś napisać.. wczoraj nie pojechaliśmy do Kościoła, na Msze Św. i spowiedź, może dziś uda się, po prostu Andrzej zachorował i tak było.. dziś u nas bardzo ciepło, słońce od rana świeci, lubię taką pogodę.. w niedzielę u nas poświęcenie kapliczki, żeby tylko pogoda dopisała, ale jak będzie to trudno.. dziś 10 ty dzień Nowenny pompejańskiej, szybko leci, jeszcze nie odmawiałem modlitw za duszyczki w czyśćcu cierpiące, za raz to zrobię. Proszę Was o jedno, módlcie

Krzyż to moje życie, więc nieśmy Krzyż z miłością i oddaniem

Obraz
Witajcie! nie wiem jak mam zacząć tego posta, mimo ciśnienia 159/115 nie ma powodów do zmartwień.. cukier dobry 90, teraz zjadłem kolejny posiłek i wziąłem insulinę... ostatnio byłem u neurologa z Andrzejem, skierował nas na tomografię kręgosłupa bo u mnie i Andrzeja jest dyskopatia i wiele innych zmian w kręgosłupie.. 29 maja jadę do diabetologa do Ostrowca, od razu odwiedzę mamę na dzień matki, które będą 26 maja... jedna osoba pisała że nie rozumie moich zepsutych urodzin, wyjaśniam 9 maja miałem urodziny 40 tke, tego dnia było źle, natomiast 13 maja zjechała cała rodzina moja i Andrzeja, była Msza Św. ten dzień był wspaniały, może teraz wszystko będzie jasne... teraz Andrzej położył się, bo mu nie dobrze, mieliśmy jechać do Kościoła pewnie nici z tego bo nie jest wstanie wstać i pojechać, jak cóż jutro może pojedziemy, zobaczymy... dziś nastrój mam lepszy, leki działają, depresje odstawiłem na bok... dziś modliliśmy się z Andrzejem Nowenną pompejańską, odmówiłem też Koronk

Takie jest życie raz na górze, raz na dole...

Obraz
Mam chwilkę by do Was drodzy napisać.. na początku przepraszam za błędy stylistyczne i ortograficzne ale taki mam sposób pisania, więc nie raz nie łatwo je wychwycić, ale przepraszam... dziś wstałem 6.45 rano, nie mogłem już spać, zmierzyłem ciśnienie 140/110 tętno 126 znów arytmia cukier 143, nie za wysoki... tak jak wczoraj pisałem proszę o modlitwę, bo czasami jest ciężko w moim życiu, przychodzą złe chwile, i ciężko mi na duszy i ciele.. czuję że wiele osób modli się za mnie, to mi dodaje odwagi by walczyć... tak to jest nie raz strasznie, męczą mnie złe myśli, jest mi nie dobrze, dziś rano wymiotywałem, ale tak czasami mam od wysokiego ciśnienia, złego nastroju, cukrzycy... zbieram środki na protezę ale nic nie idzie do przodu, nikt nie chce pomóc, rozumiem to, trudno takie życie, nie gniewam się, bo nie ma o co, czasami jest się na górze raz na dole, teraz jestem na dole przy wszystkim trzyma mnie modlitwa, i wiara, więc nie poddaję się, po prostu tak ma być modlę się co

Proszę o modlitwę, bo potrzebuję Jej

Obraz
Witajcie Drodzy!!!! zbieram się do napisania kolejnego postu. Dziś rano wstałem 7.15 nie mogłem spać, jak zwykle zmierzyłem cukier 132 bardzo dobry, ciśnienie 150/100 tętno 129 arytmia, ta arytmia mnie wykończy.. ale tak szybko nie poddam się... dziś, teraz lepiej czuję się, ostatnio trochę przytyłem, bo było jedzenia a apetyt mi wrócił, jeszcze 3 tygodnie temu nic nie jadłem przez 7 dni, tylko jak insulinę przyjmowałem, brałem jeden tafelek czekolady, by cukier nie spadł... tak czasami mam, że mam wstręt do jedzenia, ale teraz jem za trzech ha ha, ale już organizm, przyzwyczaja się do mniejszych posiłków, muszę schudnąć bo 29 maja wizyta u diabetologa, i dlatego trzeba mniej ważyć, bo Pani doktor śmieje się ze mnie... u tej Pani doktor w Ostrowcu Św. najlepiej czuję się, jest kochającą i wspaniałą osobą, czuję się u niej jak w domu.. teraz w tle leci muzyka i relaksuję się, by by dzień był dobry, bo ostatnio było tak sobie, ale to opisywałem... urodziny Msza Święta poprawiły m

Życie jakie jesteś...

Obraz
Siedzę i tak myślę, jak do Was drodzy napisać... nie wiem czy dobrze odbieracie moje posty, bo nie każdy znajduje w nich pocieszenie, ulgę, ale trudno takie życie i Krzyż... jednemu się będzie podobać drugiemu nie, taki jest los człowieka... ja dziś jestem taki zmęczony rozbity, nic mi się nie chce, chętnie bym się położył i spał długimi godzinami, ale jak śpię w ciągu dnia jestem potem bardziej zmęczony, przecierpię to.. tak jak pisałem u mnie jest różnie raz lepiej raz gorzej.. dziś ciśnienie wysokie 184.122 tętno 143 arytmia cukier 199, zabije mnie to serce, ale jak tak ma to być trudno, łyknąłem, wziąłem pod język captopril, i spadnie na niższe... dziś jedziemy do Bożenki na poczęstunek i Andrzej ma siać ogórki bo jest bardzo ciepło, piękna pogoda na dworze cieplej niż w domu... razem z Andrzejem odmówiliśmy 6 dzień Nowenny.... często jest mi smutno, ale czasami dni są radosne, ale więcej tych smutnych... szkoda tylko wiara, nadzieja mnie trzyma, przy jako takim funkcjonowa

Moje urodziny wspomnienia i refleksje

Obraz
Siedzę teraz przed komputerem... wspominam moje urodziny 9 maja, były takie sobie w złej atmosferze, ale przeżyłem to jakoś, było dane tak, więc nie ma co psuć... widać tak miało być, źle tego dnia czułem się, pomimo pięknych życzeń, 20 osób dzwoniło, 75 opublikowało życzenia na facebooku, dużo przyszło pocztą, dziękuję każdemu za pamięć troskę, jest mi miło bardzo za te piękne gesty miłości i dane sercu radości... było źle ale dlatego że leków systematycznie nie brałem, do tego kłopoty, które były blisko mnie ale na razie jest bardzo dobrze.... 13 maja miałem Msze Świętą, w intencji urodzin, do tego mała imprezka, było 16 osób, sama rodzina moja i Andrzeja... było przepięknie dostałem prezenty, kwiaty od Andrzeja i Asi, dziękuję bardzo za te gesty dobroci.. po za tym czuję się ostatnio osamotniony, mam przyjaciół, ale moja psychika poddaje się... jest mi ciężko, ale nie tylko ja tak mam, jest wiele osób cierpiących na depresje... czasami bardzo mi się chce krzyczeć, ale ust ni

Bądźcie wytrwali w modlitwie, nie dajcie się złemu, módlcie się codziennie

Obraz
Witajcie wszyscy moi drodzy... dziś wstałem o godzinie 9.30, trochę zmęczony, ale po wczorajszej Mszy Świętej szczęśliwy... Msza i Różaniec Fatimski trwał razem 2 godziny, pięknie ksiądz modlił się, moja rodzina, mama, siostry, i siostrzeniec i siostrzenica byli bardzo zadowoleni... atmosfera bardzo miła było 16 osób, na urodzinach... dziś idziemy na Msze Świętą niedzielną, teraz u nas jest Pani Janeczka, na herbacie cieście.. dziś ciśnienie 139/97 tętno 110 bez arytmii, cukier 230 duży... jednym słowem było pięknie, w następnych postach prześle zdjęcia bo jeszcze nie dostałem ich od siostrzeńca... Asia wręczyła mi kwiaty 40 goździków i tulipanów, od Andrzeja tak samo taki wielki bukiet pięknych pomarańczowych goździków, jest ich w koszu 40 sztuk.. tak to ostatnio byliśmy na prerygnynacji figury św. Michała Archanioła z Góry Gargano z Włoch, było pięknie byliśmy sami w Kościele w Targowisku, pomodliliśmy się ucałowaliśmy figurkę. Figurka prerygnuje po całym kraju u nas była na

Kochana Maryja ukoi Twe serce

Obraz
Witajcie dziś 100 lecie Objawień Fatimskich, Papież Franciszek jest w Portugalii Fatimie by dziś kanonizować błogosławionych Franciszka, Hiacynte. dla mnie też jest to bardzo ważne święto dziś za mnie jest Msza Św. w intencji urodzin, tak to oprócz tej Mszy Św. będzie mała imprezka bo zjedzie moja cała rodzina, i rodzina Andrzeja... tak to mierzyłem ciśnienie krwi 145/100 tętno 132 arytmia, nie mogę tego się pozbyć, tego tętna, ale to mój Krzyż, cukier 165, nie duży... już się przebrałem, Andrzej poszedł dać psu jedzenie... pogoda pochmurna, dobrze że nie pada, ciepło po za tym, mam dobry nastrój, jest ok tylko czasami stresuję się dziś w Kościele będzie Różaniec Fatimski, cieszmy się, że dożyliśmy do 100 lecia Objawień Fatimskich, zaraz z Andrzejem odmówimy Nowennę pompejańką.. jest to piękny dzień Maryja w Fatimie prosiła by odmawiać codziennie Różaniec, róbmy to, to ukoi gniew Boży, bo świat dąży do samozagłady, takie są problemy obecnego świata... Maryja prosiła o poświęcen

W Jego ranach jest nasze zdrowie Izajasz

Obraz
Witajcie wszyscy... Dopiero wstałem, trochę jestem rozbity, ale leki na depresję działają, mierzyłem ciśnienie krwi 145/96 tętno 134 arytmia, cukier 176 mg/dl. trochę wszystko za wysokie, wczoraj nowe tabletki wziąłem od ciśnienia jeszcze za krótki czas by zadziałały... tak to modlę się do Maryi, a przez Nią do Jezusa, dziś z Andrzejem odmówimy 3 dzień Nowenny pompejańskiej, to mi daje siłę i moc, by wyjść z problemów na prostą... daje mi także móc funkcjonować na co dzień... modlitwa daje siłę, i wszystko wtedy się układa, bo ostatnio było trochę źle, miałem takie sobie urodziny, były życzenia i to sporo, ale był smutek, i nie miałem humoru ale wszystko dzięki Bogu minęło... jutro impreza i Msza Święta, goście mają się zjechać na 14 tą... polecam Wam ogromnie czułość Matki Najświętszej, módlcie się do Niej, bowiem modlitwa do Maryi to modlitwa do Jezusa, Ona przekazuje wszystkie troski Wasze, moje do Jezusa a On sam już działa w nas drodzy.. Jezus i Maryja to jedno. Jeśli ma

Zrzućcie wszystkie swoje troski, a Pan będzie działał w Was...

Obraz
Witajcie, moi drodzy... przepraszam że nie pisałem, ale u mnie wiele się zmieniło, zaczęło się ze mną źle dziać dostałem silnych drgawek i wysokiego ciśnienia krwi 188/122 tętno 140 i arytmia i musiałem wrócić do leków, ale dziękuję za te 2 tygodnie bez leków, Bogu Wszechmogącemu, to była dla mnie wielka łaska, może dostanę kolejną jak dożyje.. dziś ciśnienie 130/90 tętno 121 arytmia, muszę zrobić ekg i echo serca... tak to depresja wróciła, i jest tak sobie, ale modlę się... dziś jadę z Andrzejem na pogrzeb naszej listonoszki, zmarła 7 maja mając 55 lat, przykro mi z tego powodu i płakać się chce bo była wspaniałą osobą, często przynosząc listy częstowaliśmy ją kawą, jedzeniem, bo jeździła codziennie rowerem czy to zima, czy lato, deszcz śnieg nie był dla niej przeszkodą.. POKÓJ JEJ DUSZY.... 9 maja miałem urodziny skończyłem 40 lat, dostałem mnóstwo życzeń, a 13 maja mam przyjęcie urodzinowe, pięknie będzie przyjedzie moja cała rodzina i rodzina Andrzeja... ostatnio nie pisałem