Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2017

Oddajcie Swoje Serca Bogu, by On mógł działać w Tobie

  Witam serdecznie. mam nadzieję, że dobrze żyjecie, że u Was pogoda jest lepsza niż u mnie, u nas pada deszcz i zachmurzone całe niebo, mam nadzieję że kiedyś ta pogoda się zmieni, bo tak to jest dołująca... staram się Wam coś napisać, ale dzisiaj jest trudniej, czasami mam takie dni, że trudno coś napisać, ale postaram się, by coś przelać na ten post... przed chwilą dzwonił kolega Mariusz, pogadaliśmy, było przyjemnie, też ma dosyć takiej pogody, jak ja, ale z czasem zmieni się pogoda i wyjrzy słońce, i będzie lepiej, jutro już zapowiadają przejaśnienia, dziś jeszcze nie.. tak to mierzyłem cukier, 177 za wysoki, wziąłem insulinę, i teraz jest dobrze, ciśnienie w normie, to też jest ważne... dziś 14 ty dzień bez leków przeciwdepresyjnych, i przeciw lękowych, nie mam żadnych objawów odstawienia tych lekarstw, więc to wszystko jest cudem, danym przez Boga.. dowiedziałem się, że dużo osób poprzedzający dzień Wielkanocy, modliło się za mnie, polecali mnie Bogu i prosili Boga bym z

Będę śpiewał Ci psalm wobec aniołów, pokłon Ci oddam w Twoim świętym przybytku. Ps.138,2

Witam po południu, dziś rano napisałem post, tak jak mi dyktowało serce, teraz piszę powtórnie bowiem chcę dzielić się swoimi radościami, smutkami... dziś rano cukier był dobry, później był 127, 145, 170, trochę za wysoki, ale przeżyję, tylko ta pogoda mnie denerwuje, bo kiedy przyjdzie prawdziwa wiosna, z lekkim deszczykiem ciepłym, z pięknym słońcem, aż wtedy chce się żyć, a tak to nawet po za dom, nie ma jak wyjść, bo ciągle pada... nie będę narzekał, Bóg wie co jest dla nas dobre, pewnie ten deszcz do czegoś przyda się, może rośliny, drzewa, piękniej po takim deszczu, zakwitną, i wybuchną w maju piękną zielenią... ja staram się codziennie dziękować Jezusowi za wszystkie łaski, jakie w tym dniu, na mnie zesłał, dziękuję za Asię, bowiem pogadaliśmy, pośmialiśmy się, było fajnie, nie nudziłem się... później przyszła Pani Janeczka, posiedziała trochę, pogadaliśmy. teraz nie dawno dzwoniłem do mamy, przyjaciela Piotrka, i do innych osób, bowiem nie długo moje 40-te urodziny. czas s

Będę Cię sławił, Panie z całego serca, bo usłyszałeś słowa ust moich.. psalm 138, 1

 Witam wszystkich. dziś znów u nas pochmurnie i brzydko, zimno, jednym słowem, pogoda nas nie rozpieszcza... ale nie trzeba się smucić już w sobotę poprawa pogody... są nadzieje, i tego trzeba się trzymać... ja dziś rano wstałem, zmierzyłem cukier 135, dobry, ciśnienie 140/90.. też dobre jakoś staram się do Was napisać post, ale nie mam weny twórczej, nie wiem jak sklecić zdania, nic mi nie przychodzi na myśl, może tylko to że dziś Asia przyjdzie i będę miał z kim pogadać pośmiać się.. oprócz takiej rozrywki, stosuję do poprawy humoru fotel z czytaniem książki, nie siedzenie tylko na wózku, bowiem, niszczy mi wózek bardzo kręgosłup, a w fotelu odpoczywam, czasami włączę telewizję, ale to mniej mnie interesuje, dla mnie telewizora mogło by nie być, ale Andrzej ogląda to niech telewizor zostanie... co wieczór opowiadam Jezusowi Miłosiernemu, o swoim dniu, jaki był, to jest mój dialog z Bogiem, w ciszy serca słyszę rady, słowa pociechy, jednym słowem, Jezus zsyła na mnie wiele łas

Chociaż bym chodził ciemną doliną zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze Mną... Psalm 23,4

   Witam serdecznie kolejny mój dzień, dziś pochmurno u nas, w nocy była burza i padał deszcz, prawdopodobnie, tak jest w całym kraju, ciemno, zimno brr ale cóż możemy na to poradzić nic, tylko zostaje nam ufność, modlitwa, że wszystko będzie lepiej, że czasem los okaże się łaskawszy dla nas, i przyniesie dobro.. ja dziś rano zjadłem śniadanie i zmierzyłem cukier, miałem tylko 75, bardzo niski, dlatego byłem taki rozbity, z powodu hipoglikemii, niedocukrzenia.. zjadłem od razu śniadanie i ciastko i teraz cukier jest 137, prawidłowy, ciśnienie dobre 135/85, tak więc jakoś to zdrowie jest, tylko ostatnio mam ciężko, bowiem mdłości mnie łapią i wymiotuję, nie wiem od czego to jest, ale nie mogę pić herbaty, kawy, nic bo zaraz mi niedobrze, ale inni mają gorzej nie ma co się przejmować, ja i tak mam dobrze, a mdłości czy inne sprawy, niech idą na margines, by normalnie żyć, cieszyć się z dobra, jakie codziennie nam Jezus daje, przez Maryję, Ona to pomaga nam nieustannie... Bardzo dz

Ja i Tylko JA Jestem Twym POCIESZYCIELEM, Izajasz

Witajcie     Siedzę teraz i słucham muzyki by zrelaksować się... wczoraj pisałem o moim uzdrowieniu, dziś chciałem napisać jak u mnie, jak żyję... zacznę od tego, że postanowiłem, jak uda się, pisać często na blogu, posty, tak by inni, wiedzieli co u mnie słychać, jak żyję... dziś mierzyłem cukier wyszło 146mg/dl i ciśnienie krwi 130/80 bardzo dobre... dziś za oknem świeci słońce, zapowiadali 17 stopni, ale ile będzie to nie wiem, jest silny wiatr, i to obniża temperaturę, jeszcze parę dni i będzie ciepło, nareszcie bo już ciężko wytrzymać przez te zimno, trzeba codziennie palić w piecu, by w domu było ciepło... ja dziś rano odmówiłem pacierz, wieczorem, opowiem Jezusowi mój dzień, jak minął, co zrobiłem złego, za co dziękuję, to moja codzienność, taka rozmowa... dziękuję Jezusowi za wszystkie łaski, które zlał dzisiejszego dnia na mnie, a za grzechy, proszę o Miłosierdzie Pana, i odpuszczenie win i kar... jak wczoraj pisałem nie długo 100-lecie objawień fatimskich, Maryja pro

Miłosierdzie Pana Jezusa, jest wielkie, dziękuję Jezu

Witam wszystkich serdecznie, po długiej nieobecności..... przepraszam Was drodzy że nie pisałem, ale często nie miałem do tego głowy, tym bardziej że męczyła mnie bardzo depresja... ale dziś jest inaczej, moje nowe życie, zaczęło się w Wielkanoc tego roku, tj. 16.04.,tego to wspaniałego dnia zostałem uzdrowiony przez Pana Jezusa, z silnej depresji, lęków w czasie Eucharystii, i za to publicznie tutaj na moim blogu, dziękuję Mu, z całego serca... tak jest, w moim sercu, Kochani, trwa pełna radość, tak jak u Apostołów, kiedy ujrzeli Zmartwychwstałego Jezusa, to jest wielki dar dla mnie i mam nadzieję że moje serce, odpowie Bogu tak, na Jego zaproszenie Pójdź za mną...  raduję się że Jezus powstał z grobu i życie nowe nam daje... chciałem tym cudem podzielić się z Wami, bowiem to już 8my dzień, jak dobrze czuję się nie długo moje 40-te urodziny, już tyle nabiło, czas robi swoje... a co najważniejsze 13 maja, 100-lecie Objawień Fatimskich, pamiętajcie o Różańcu i modlitwie do Maryi