Pismo Święte - Słowa Życia


    Witajcie....
wczoraj gdy napisałem do Was post, to jak zwykle na chwilę położyłem się, Andrzej wstał i jeszcze zanim położyłem zrobiłem mu kawę, bo poprosił o nią... ja w sumie nie piję już kawy, nie smakuje mi... no i ciśnienie, nie pozwala...
gdy tak leżałem, odmówiłem sobie część Różańca Św. za dusze w czyśćcu cierpiące... gdy wstałem odmówiliśmy z Andrzejem Nowennę Pompejańską... z przerwami do wieczora ale odmówiliśmy... to jest bardzo ważne samozaparcie, jeszcze zanim kończył się dzień, napisałem do Was posta w sprawie 1%, darowizn, na moje i Andrzeja leczenie i uczenie się chodzić na protezie u profesjonalistów, rehabilitantów, nas samych nie jest stać, byśmy opłacili zabiegi.... tylko pomoc z zewnątrz, da nam taką możliwość.... dlatego napisałem ten post.
 ja ulotki i wszelkie informacje o subkoncie mam od początku stycznia, teraz odważyłem się tak jawnie je opisać...  nie sądzę by ktoś zechciał pomóc, ale od czego jest wiara, nadzieja i miłość do bliźniego... dlatego ufam że znajdą się osoby, którym nasz los nie będzie obojętny... dziękuję cynia, za piękny komentarz... dziękuję tym, którzy pomogą i pomagają...  wiem, że jest wiele potrzebujących osób, ale wybór zostawiam Wam, 1% nic nie kosztuje, a daje tak wiele....
... po napisaniu tego typu posta... pomodliłem się, napisałem do koleżanki, poćwiczyłem na protezie...
zmierzyłem kolejny raz cukier... poczytałem i pomodliłem się Pismem Św., to daje życie, dlatego codziennie zamieszczam dane czytania z dnia i Ewangelię w moim poście....
później już pod wieczór pojechaliśmy po zakupy do miasteczka i wróciliśmy do domu...
posiedziałem 2 godziny, odmówiłem modlitwy za dusze w czyśćcu cierpiące, Koronkę i później z Andrzejem modlitwy i położyłem się spać...

     Dziś obudziłem się o 7mej rano, wstałem, jak zwykle do znudzenia, rozpaliłem w centralnym...
zacząłem przygotowywać śniadanie...
w tym czasie zmierzyłem cukier 210
ciśnienie 135/90...
wziąłem pierwszą z 5ciu insulinę i zjadłem śniadanie...
było już ciepło w domu... cukier ustabilizował się, to jeszcze wziąłem proszki od innych chorób i z werwą mogłem pomodlić się w intencjach, które mam w sercu...
w czasie tych moich porannych modlitw, główny punkt, zajmuje czytanie jednego z rozdziałów Pisma Świętego....
to jest Księga, Słowo Życia, ono daje nam po tylu latach wskazówki jak czynić postępować...
wielu myślicieli chciało zniszczyć autorytet Pisma Świętego, słów, które są w nim zawarte, ale nie udało się...
wielu dyktatorów, władze komunistyczne, chciały zniszczyć te Słowo życia, nie udało się, przetrwało w konspiracji, gdzie wielu młodych ludzi czytało i rozważało słowa z Pisma Świętego...
jest teraz 21 wiek, dużo osób mówi zacofana Księga, nie!!! tak nie jest, ona daje nam teraz, nawet po tylu wiekach, te sawe słowa, które są podporą istniejącego świata...
dla mnie Biblia to coś pięknego, czytając Ją codziennie, rozmyślając nad nią... rozumiemy sens naszego istnienia...
ja kiedyś o tym nie wiedziałem, ale jedna mądra osoba mi powiedziała, na łamach Pisma Św. , jest powiedziane 365 razy słowo NIE LĘKAJ SIĘ czyli na każdy dzień roku, na co dzień, Bóg mówi nie lękaj się... nie bój się... ja jestem z Tobą...
cytaty z Pisma Św. słowa kierowane przez proroków najpierw do narodu wybranego, a później po chrzcie do nas to są najpiękniejsze słowa...
ja Kocham Pismo Św. w trudach mojego życia mnie prowadzi, nie lękam się bo Ty Panie i Duchu Św. jesteście ze mną...
pamiętajcie w chwilach kryzysu trudności, bierz Pismo Św. i czytaj a ono uzdrowi Cię, pomoże Ci przejść trudy życia, a przy końcu ziemskiego życia da Niebo.. bo uwierzyłeś słową Pana które Ci powiedział...
życzę Wam i sobie ODWAGI do życia Ewangelią i Słowem Bożym....



SŁOWA ŻYCIA...

10 lutego 2015 r., Wtorek

Rok B, I
Pierwsze czytanie:
Psalm responsoryjny:
Śpiew przed Ewangelią:
Ewangelia:

PIERWSZE CZYTANIE

Rdz 1, 20 – 2, 4a Stworzenie zwierząt i ludzi
Czytanie z Księgi Rodzaju
Po stworzeniu światła Bóg rzekł: «Niechaj się zaroją wody od roju istot żywych, a ptactwo niechaj lata nad ziemią, pod sklepieniem nieba». Tak stworzył Bóg wielkie potwory morskie i wszelkiego rodzaju pływające istoty żywe, którymi zaroiły się wody, oraz wszelkie ptactwo skrzydlate różnego rodzaju. Bóg widząc, że były dobre, pobłogosławił je tymi słowami: «Bądźcie płodne i mnóżcie się, abyście zapełniały wody morskie, a ptactwo niechaj się rozmnaża na ziemi». I tak upłynął wieczór i poranek, dzień piąty.
Potem Bóg rzekł: «Niechaj ziemia wyda istoty żywe różnego rodzaju: bydło, gady i płazy i dzikie zwierzęta według ich rodzajów». I stało się tak. Bóg uczynił różne rodzaje dzikich zwierząt, bydła i wszelkich gadów i płazów. I widział Bóg, że były dobre.
Wreszcie Bóg rzekł: «Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam. Niech panuje nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym, nad bydłem, nad całą ziemią i nad wszelkim gadem i płazem». Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę.
Po czym Bóg im błogosławił, mówiąc do nich: «Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną; abyście panowali nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym i nad każdym gadem i płazem».
I rzekł Bóg: «Oto wam daję wszelką roślinę przynoszącą ziarno po całej ziemi i wszelkie drzewo, którego owoc ma w sobie nasienie: dla was będą one pokarmem. A dla wszelkiego zwierzęcia polnego i dla wszelkiego ptactwa w powietrzu, i dla wszystkiego, co się rusza po ziemi i ma w sobie pierwiastek życia, będzie pokarmem wszelka trawa zielona». I stało się tak. A Bóg widział, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre. I tak upłynął wieczór i poranek, dzień szósty.
W ten sposób zostały ukończone niebo i ziemia oraz wszystkie zastępy stworzeń. A gdy Bóg ukończył w dniu szóstym swe dzieło, nad którym pracował, odpoczął dnia siódmego po całym swym trudzie, jaki podjął. Wtedy pobłogosławił ów siódmy dzień i uczynił go świętym; w tym bowiem dniu odpoczął po całej swej pracy, którą wykonał stwarzając.
Oto są dzieje początków po stworzeniu nieba i ziemi.
Oto Słowo Boże.

PSALM RESPONSORYJNY:

Ps 8, 4-5. 6-7. 8-9 (R.: por. 2a)
Jak jest przedziwne imię Twoje, Panie.
Gdy patrzę na Twoje niebo, dzieło palców Twoich, *
na księżyc i gwiazdy, któreś Ty utwierdził:
czym jest człowiek, że o nim pamiętasz, *
czym syn człowieczy, że troszczysz się o niego?
Jak jest przedziwne imię Twoje, Panie.
Uczyniłeś go niewiele mniejszym od aniołów, *
uwieńczyłeś go czcią i chwałą.
Obdarzyłeś go władzą nad dziełami rąk Twoich, *
wszystko złożyłeś pod jego stopy:
Jak jest przedziwne imię Twoje, Panie.
Owce i bydło wszelakie *
i dzikie zwierzęta,
ptaki niebieskie i ryby morskie, *
wszystko, co szlaki mórz przemierza.
Jak jest przedziwne imię Twoje, Panie.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ:

Ps 111, 7b. 8a
Alleluja, Alleluja, Alleluja
Wierne są wszystkie przykazania Twoje, Panie,
ustalone na wieki, na zawsze.
Alleluja, Alleluja, Alleluja

EWANGELIA

Mk 7, 1-13 Prawo Boże i tradycje ludzkie
Słowa Ewangelii według świętego Marka
U Jezusa zebrali się faryzeusze i kilku uczonych w Piśmie, którzy przybyli z Jerozolimy. I zauważyli, że niektórzy z Jego uczniów brali posiłek nieczystymi, to znaczy nie umytymi rękami. Faryzeusze bowiem i w ogóle Żydzi, trzymając się tradycji starszych, nie jedzą, jeśli sobie rąk nie obmyją, rozluźniając pięść. I gdy wrócą z rynku, nie jedzą, dopóki się nie obmyją. Jest jeszcze wiele innych zwyczajów, które przejęli i których przestrzegają, jak obmywanie kubków, dzbanków, naczyń miedzianych.
Zapytali Go więc faryzeusze i uczeni w Piśmie: «Dlaczego Twoi uczniowie nie postępują według tradycji starszych, lecz jedzą nieczystymi rękami?»
Odpowiedział im: «Słusznie prorok Izajasz powiedział o was, obłudnikach, jak jest napisane: „Ten lud czci Mnie wargami, lecz sercem swym daleko jest ode Mnie. Ale czci Mnie na próżno, ucząc zasad podanych przez ludzi”. Uchyliliście przykazanie Boże, a trzymacie się ludzkiej tradycji, dokonujecie obmywania dzbanków i kubków. I wiele innych podobnych rzeczy czynicie».
I mówił do nich: «Umiecie dobrze uchylać przykazanie Boże, aby swoją tradycję zachować. Mojżesz tak powiedział: „Czcij ojca swego i matkę swoją” oraz: „Kto złorzeczy ojcu lub matce, niech śmiercią zginie”. A wy mówicie: „Jeśli kto powie ojcu lub matce: Korban, to znaczy darem złożonym w ofierze jest to, co by ode mnie miało być wsparciem dla ciebie”, to już nie pozwalacie mu nic uczynić dla ojca ni dla matki. I znosicie słowo Boże przez waszą tradycję, którąście sobie przekazali. Wiele też innych tym podobnych rzeczy czynicie».
Oto słowo Pańskie.
Wspomnienie
Wspomnienie św. Scholastyki, dziewicy.

Komentarze

  1. Przede wszystkim nie trać ducha :) niedługo wiosna, wtedy łatwiej o pogodne myśli.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Piękno Maryi The beauty of Mary

Nasza codzienność. Our everyday life.

Życie!!!