Uzdrowienie chorych.


     Witajcie!!
od prawie godziny zbieram myśli co tutaj napisać.
Dziś 11 luty, Matki Bożej z Lourdes Światowy Dzień Chorego...
jednym słowem, Ja choruję , Ty chorujesz czy to na ciele, czy na duszy chorujemy...
potrzebujemy Boskiego lekarza jakim jest Chrystus, Nasz Zbawiciel.... potrzebujemy go wszyscy...
Maryja objawiając się 1858 roku w pobliżu skały, groty Massabielle, ubogiej dziewczynce 14 letniej Bernadetcie Soubirous, dała Jej wiele obietnic i wielkiej miłości, której nie zaznała, poprzez biedę... nikt jej nie wierzył, że Objawiła się Jej Pani z Nieba nawet, proboszcz, dopóki... Maryja nie przekazała słowa o  jednym wielkim dogmacie o Niej, jakim jest Jam Niepokalane Poczęcie, bo Maryja powiedziała Bernadecie Jam jest Niepokalane Poczęcie.. wtedy proboszcz uwierzył..
Maryja podczas tych Objawień mówiła wiele słów, w tym POKUTA... tak bliska teraz naszym czasom.
Przy jednym z Objawień kiedy Maryja mówiła Bernadecie POKUTA, POKUTA, POKUTA... kazała Jej nabrać wody ze źródła i napić się, Maryja wskazała skałę skąd po wydrążeniu ziemi, popłynęła woda, źródełko.. właśnie ta woda przez moc Boga jest uzdrowieniem dla chorych... do tego miejsca po zatwierdzeniu przez Kościół wędrują miliony chorych osób, o uzdrowienie duszy i ciała...
ja bym bardzo pragnął tam być, gdzie była Maryja, chciałbym być w Nevers, gdzie jest całkowicie zachowane ciało św. Bernadety... ostatnio do Andrzeja z tego właśnie miejsca przyszła pocztówka...
chciałbym napić się wody z cudownego źródełka i odzyskać chociaż siły duchowe...
nie proszę o uzdrowienie całego ciała, tylko ducha bo to najważniejsze mieć wiarę, nadzieję, miłość... ufność... to daje nam siłę i moc do przezwyciężenia chorób., lęku, strachu i wszelkiego zła a zwłaszcza choroby duszy...



tak wiele teraz osób choruje na chorobę duszy... wiele osób nie przystępuje do Sakramentów Świętych... do Eucharystii Naszego życia, nie czyta Pisma Św., nie mówiąc o modlitwie, dla wielu to obce jest....
ważna jest pogoń za pieniądzem, sławą, zyskiem, niszcząc bliźnich....
 nie ważna, jest pomoc innym, wspomaganie słowem chrześcijańskim, dobrym słowem by inni nas zapamiętali dobrze...
wszyscy,  ja, Ty potrzebujemy uzdrowienia, duchowo napić się wody ze źródełka, by żyć jako chrześcijanin, być miły Bogu i ludziom... ofiarowujmy nasze cierpienia, za innych... najlepiej w czasie Mszy św., w czasie przyjęcia Komunii Świętej.. to jest najpiękniejszy dar jaki możemy dać bliźniemu...   ja dziś jadę do Kościoła na Msze Św., mam możliwość uzyskania odpustu zupełnego i chcę go ofiarować, za innych...
   Wczoraj byłem u dentysty i diabetologa, dla mnie te wyjazdy to cierpienie, które ofiarowuję za innych... za cierpiących, chorych, smutnych, pogrążonych w depresji... dziś też mam do lekarza...
wczoraj po drodze do lekarzy odmówiliśmy z Andrzejem Nowennę Pompejańską...
wróciłem do domu wieczorem, zjadłem szybko posiłek i wziąłem insulinę, po modlitwach z Andrzejem... później położyłem się spać
dziś w czasie porannej modlitwy, popłyneły mi łzy, bo ostatnio mi ciężko, trudno... nie będę wchodził w szczegóły po prostu potrzebuję uzdrowienia na duszy i ciele... bo mi jest ciężko... mam wiele spraw, problemów i to mnie przygniata...
wcześniej rozpaliłem w centralnym...
zmierzyłem cukier 230... wysoki
ciśnienie 140/100 wysokie.....
to nerwy nic więcej...
wziąłem leki insulinę zjadłem śniadanie...
ogoliłem się i zaraz szykuję się do wyjazdu...
to moje cierpienie, mój Krzyż, kłuć się po palcach ciele... ale inni mają gorzej...
nie narzekam..... ciesz się Norbert z tego co masz :)  i cieszę się....
   Chciałem tutaj na łamach bloga napisać podziękowania za przepiękne kartki pocztowe, które do mnie przychodzą, dowiedziałem się, że 2 dziewczyny wpadły na pomysł by mi nastrój poprawić, założyć wydarzenie Kartka dla Norberta... dziękuję za te właśnie kartki, że one przychodzą z różnych stron świata
chciałem podziękować jeszcze jednej osobie, wczoraj dostałem list od jednej dziewczyny, świadectwo, że mój blog Jej pomaga, dziękuję Ci za piękne słowa oraz napiszę o tym, o co mnie prosiłaś, tylko dziś mam wyjazd do lekarza i nie miałem jak zebrać myśli, jak chcesz napisz mi na email norbert.mendyk.1@o2.pl  , swój adres, postaram się Ci odpowiedzieć jak zechcesz, jeśli chcesz być anonimowa uszanuję to.... ale BARDZO DZIĘKUJĘ JESTEM WZRUSZONY, ŻE BLOG POMAGA INNYM.. to jest tylko moje życie... takie jakie jest...
teraz

SŁOWA ŻYCIA....


PIERWSZE CZYTANIE

Rdz 2, 4b-9. 15-17 Bóg stwarza człowieka i umieszcza go w raju
Czytanie z Księgi Rodzaju
W dniu, w którym Pan Bóg stworzył ziemię i niebo, nie było jeszcze żadnego krzewu polnego na ziemi ani żadna trawa polna jeszcze nie wzeszła, bo Pan Bóg nie zsyłał deszczu na ziemię i nie było człowieka, który by uprawiał ziemię i rów kopał w ziemi, aby w ten sposób nawadniać całą powierzchnię gleby.
Wtedy to Pan Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia, wskutek czego stał się człowiek istotą żywą.
A zasadziwszy ogród w Eden na wschodzie, Pan Bóg umieścił tam człowieka, którego ulepił. Na rozkaz Pana Boga wyrosły z gleby wszelkie drzewa miłe z wyglądu i smaczny owoc rodzące oraz drzewo życia w środku tego ogrodu i drzewo poznania dobra i zła.
Pan Bóg wziął zatem człowieka i umieścił go w ogrodzie Eden, aby uprawiał go i doglądał. A przy tym Pan Bóg dał człowiekowi taki rozkaz: «Z wszelkiego drzewa tego ogrodu możesz spożywać według upodobania; ale z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść, bo gdy z niego spożyjesz, niechybnie umrzesz».
Oto Słowo Boże.

PSALM RESPONSORYJNY:

Ps 104 (103), 1-2a. 27-28. 29bc-30 (R.: por. 1a)
Chwal i błogosław, duszo moja, Pana.
Błogosław, duszo moja, Pana, *
o Boże mój, Panie, Ty jesteś bardzo wielki.
Odziany w majestat i piękno, *
światłem okryty jak płaszczem.
Chwal i błogosław, duszo moja, Pana.
Wszystko oczekuje Ciebie, *
byś dał im pokarm w swym czasie.
Gdy im dajesz, zbierają, *
gdy otwierasz swą rękę, sycą się Twym dobrem.
Chwal i błogosław, duszo moja, Pana.
A gdy odbierasz im oddech, marnieją *
i w proch się obracają.
Stwarzasz je napełniając swym duchem *
i odnawiasz oblicze ziemi.
Chwal i błogosław, duszo moja, Pana.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ:

por. J 17, 17
Alleluja, Alleluja, Alleluja
Słowo Twoje, Panie, jest prawdą,
uświęć nas w prawdzie.
Alleluja, Alleluja, Alleluja

EWANGELIA

Mk 7, 14-23 Prawdziwa nieczystość pochodzi z serca
Słowa Ewangelii według świętego Marka
Jezus przywołał znowu tłum do siebie i rzekł do niego: «Słuchajcie Mnie wszyscy i zrozumiejcie! Nic nie wchodzi z zewnątrz w człowieka, co mogłoby uczynić go nieczystym; lecz co wychodzi z człowieka, to czyni człowieka nieczystym. Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha».
Gdy się oddalił od tłumu i wszedł do domu, uczniowie pytali Go o to przysłowie. Odpowiedział im: «I wy tak niepojętni jesteście? Nie rozumiecie, że nic z tego, co z zewnątrz wchodzi w człowieka, nie może uczynić go nieczystym; bo nie wchodzi do jego serca, lecz do żołądka i na zewnątrz się wydala». Tak uznał wszystkie potrawy za czyste.
I mówił dalej: «Co wychodzi z człowieka, to czyni go nieczystym. Z wnętrza bowiem, z serca ludzkiego pochodzą złe myśli, nierząd, kradzieże, zabójstwa, cudzołóstwa, chciwość, przewrotność, podstęp, wyuzdanie, zazdrość, obelgi, pycha, głupota. Całe to zło z wnętrza pochodzi i czyni człowieka nieczystym».
Oto słowo Pańskie.
Wspomnienie
Dzień powszedni albo wspomnienie Najświętszej Maryi Panny z Lourdes.
Niepokalana Dziewica objawiła się Bernadecie Soubirous w roku 1858 w Lourdes. Treścią orędzia Maryi jest wezwanie grzeszników do nawrócenia, a całego Kościoła do modlitwy i pokuty.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Piękno Maryi The beauty of Mary

Nasza codzienność. Our everyday life.

Życie!!!