Dziękujmy Panu, za wszystko
Wstałem, dziś rano, bo nie mogłem spać, dzień dzisiejszy obecnie, tj. rano jest lepszy, nie wiem, jak będzie później, mam nadzieję, że będzie dobrze.
Dziś nie będzie długo, bo w sumie to nie chcę pisać, tylko o pomocy dla mnie, ale nie ukrywam potrzebuję jej.
Dziś mam do lekarza, po południu na wizytę, mam nadzieję, że paliwa wystarczy i jakoś dojadę.
Jeszcze odmówię, Różaniec Święty, bo jeszcze nie powierzyłem, Maryi, mojego dnia.
Jest dobrze, Maryja mnie chroni, i Jezus Miłosierny, powierzam im dzisiejszy dzień z moimi radościami i smutkami, z problemami osobistymi.
Wczoraj Opatrzność Boża ukazała mi piękne forum, gdzie za rejestrowałem się, ile tam dobroci i Miłosierdzia Bożego, to słowami nie da się tego opisać.
Dziękuję wszystkim, za piękne słowa, komentarze, za wszystko, a przede wszystkim modlitwę, bo potrzebuję jej, jak wody do picia.
Potrzebuję łask Jezusa Miłosiernego, to one utrzymują mnie, przy wierze i ufności, że z pomocą ludzi, wszystko dobrze skończy się i będzie dobrze, bo tylko łaski Jezusa dają nam pełne szczęście i życie.
Żyjmy, tak jak by ten dzień miałby być dla nas ostatnim dniem życia.
Przytulmy się do Maryi, Ona da nam siłę i odwagę, która pomoże udźwignąć ciężar Krzyża.
Dziękuję wszystkim, pomału będę kończył, jeszcze raz proszę o pomoc dla mnie, ja odwdzięczę się tylko jak będę mógł.
Pamiętam o Was w moich modlitwach, rozszerzajcie mojego bloga, może nie jest on piękny wzniosły, ale pełen prostoty, bo w prostocie Bóg przemawia.
Niech święta Rodzina ma Was w swojej opiece.
Niech Maryja Dziewica, będzie pokojem Twojego życia.
Proszę, i dziękuję,
namiary na mnie we wcześniejszych postach, tam są nr kont, jak zwykle powtórzę się, nie będę powielał, by nikogo nie drażnić, ale w sumie to mój blog i piszę, co mi dyktuje serce.
Pozdrawiam, niech Jezus Was dziś chroni
Dziś nie będzie długo, bo w sumie to nie chcę pisać, tylko o pomocy dla mnie, ale nie ukrywam potrzebuję jej.
Dziś mam do lekarza, po południu na wizytę, mam nadzieję, że paliwa wystarczy i jakoś dojadę.
Jeszcze odmówię, Różaniec Święty, bo jeszcze nie powierzyłem, Maryi, mojego dnia.
Jest dobrze, Maryja mnie chroni, i Jezus Miłosierny, powierzam im dzisiejszy dzień z moimi radościami i smutkami, z problemami osobistymi.
Wczoraj Opatrzność Boża ukazała mi piękne forum, gdzie za rejestrowałem się, ile tam dobroci i Miłosierdzia Bożego, to słowami nie da się tego opisać.
Dziękuję wszystkim, za piękne słowa, komentarze, za wszystko, a przede wszystkim modlitwę, bo potrzebuję jej, jak wody do picia.
Potrzebuję łask Jezusa Miłosiernego, to one utrzymują mnie, przy wierze i ufności, że z pomocą ludzi, wszystko dobrze skończy się i będzie dobrze, bo tylko łaski Jezusa dają nam pełne szczęście i życie.
Żyjmy, tak jak by ten dzień miałby być dla nas ostatnim dniem życia.
Przytulmy się do Maryi, Ona da nam siłę i odwagę, która pomoże udźwignąć ciężar Krzyża.
Dziękuję wszystkim, pomału będę kończył, jeszcze raz proszę o pomoc dla mnie, ja odwdzięczę się tylko jak będę mógł.
Pamiętam o Was w moich modlitwach, rozszerzajcie mojego bloga, może nie jest on piękny wzniosły, ale pełen prostoty, bo w prostocie Bóg przemawia.
Niech święta Rodzina ma Was w swojej opiece.
Niech Maryja Dziewica, będzie pokojem Twojego życia.
Proszę, i dziękuję,
namiary na mnie we wcześniejszych postach, tam są nr kont, jak zwykle powtórzę się, nie będę powielał, by nikogo nie drażnić, ale w sumie to mój blog i piszę, co mi dyktuje serce.
Pozdrawiam, niech Jezus Was dziś chroni
DOKĄD ZMIERZASZ PANIE
IDZIEMY RAZEM Z TOBĄ, NIOSĄC SWÓJ KRZYŻ CIERPIENIA, ZNIEWOLEŃ, SAMOTNOŚCI, BĄDŹ Z NAMI W KAŻDY DZIEŃ.
AMEN
Komentarze
Prześlij komentarz