Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2012

Troszczmy się wzajemnie o siebie

Troszczmy się o siebie wzajemnie, by się zachęcać do miłości i dobrych uczynków (Hbr 10,24 ) Witajcie!! Przepraszam, że dziś dopiero zamieszczam posta, ale po wczorajszych przeżyciach dnia, nie byłem wstanie wieczorem nic napisać. Już wszystko wyjaśniam, byłem wczoraj u dentysty, i miałem wyrywane dwa zęby brr, na dodatek z powodu silnego krwawienia założono mi około 6 szwów na dziąśle, by krwawienie ustało, i to mnie bardzo boli, ale przyjmuję to z pokorą. Wczoraj w poniedziałek, wstałem rano, przyszedł do nas sąsiad i rozpalił w centralnym, ja w tym czasie szykowałem się do lekarza, ale w trasie do Lublina, zadzwoniła pani doktor, że dziś wizyty nie będzie, bo jest na urlopie, więc została tylko wizyta na godzinę 15tą do dentysty. Andrzej, też miał wizytę, bał się strasznie, aż zły był na mnie, ale przeżył ha ha.. nic mu nie jest. Kolejne wizyty mamy w poniedziałek i we wtorek, będą bawić się z naszymi zębami, leczenie długie, u mnie cukrzyca zniszczyła wiele zębów, ale trudno,

Moja niedziela

Witajcie drodzy!! Dopiero piszę bo cały dzień miałem zajęty, związku ze spotkaniem w Domu Kultury w Wysokiem, które trwało od godziny 11 do 16 tej, później poszliśmy na Msze Świętą, i dopiero po godzinie 17 tej, wróciłem do domu. Związku z tym, całym zabieganiem teraz dopiero mogę do Was drodzy napisać, parę słów. Dziś obudziłem się o 5 rano, ale po to by zmierzyć poziom cukru, był niski, i musiałem coś słodkiego zjeść, bo groziła mi zapaść. Byłem bardzo zmęczony, tym spadkiem cukru, teraz jest w granicach 200 mg/dl, więc jest lepiej.. w sumie to cukrzyca i nadcisnienie to cichy morderca, który niebłagalnie, ale do przodu pcha do śmierci... niskie cukry zabijają mózg, wysokie tez, więc najlepiej utrzymać je w ryzach, tak w miarę do 200 od 100 mg/dl, niższe niszczą mózg, wysokie tak samo.. trudno, godzę się z tym, tylko muszę dbać o swoje zdrowie. Ciśnienie dziś, nie było takie wysokie tylko puls, był zawyżony, na następnej wizycie u pani diabetolog mam mieć zrobione ekg, by zobaczyć

Jestem jaki jestem...

Niech Pan skieruje serca wasze ku miłości Bożej i cierpliwości Chrystusowej (2 Tes 3.5 ) Witajcie... Dziś wstałem rano zmęczony, ale teraz jest po 11 tej już lepiej, może nastrój poprawi się.. po prostu potrzeba więcej cierpliwości do wszystkiego, a zauważyłem, że mi jej brakuje.. jednak Jezus Chrystus w Swojej łaskawości, na pewno udzieli mi tego daru. Cierpliwość jest cnotą umiaru, a nie jarzmem przygniatającym człowieka, jest po to byśmy wzrastali w miłości do Boga i bliźniego. Ja modlę się o cierpliwość, ufność, wiarę, by wszystko poukładało się. Dziś miałem rano wysoki cukier, teraz na złość jest niski, ale dam radę, nie takie rzeczy przechodziłem, by poddawać się zniechęceniu.. wszystko idzie ku dobrej drodze i w dobra stronę. Ciśnienie dziś troszkę podwyższone, ale nie ma strachu, będzie dobrze, nie ma co bać się, wszystko oddaje Bogu, by mi pomagał i wzmacniał, w drodze cierpienia. Cierpienie to mój znak, mój Krzyż, niezależnie jaki On jest, jest mój, i nie chcę innego ży

Poranne rozmyślania... aż chce się żyć.

Witajcie!! Dziś rano obudziłem się o godzinie 5tej, ale jeszcze nie byłem gotowy wstać, planowałem odsłuchać Godzinek o Niepokalanym Poczęciu Maryi z Jasnej Góry, ale nie było mi to dane... w tym czasie kiedy leżałem w łóżku, odmówiłem koronkę do Miłosierdzia Bożego, i polecałem dzisiejsze moje zmagania z cierpieniem, oraz dziękowałem za łaski, które wierzę że Bóg udzieli mi tego dnia. Jego Miłosierdzie jest nieskończone, a ja zapisany jestem w Kręgu Miłosierdzia i siostry klauzurowe modlą się za mnie.. na owoce tej modlitwy długo, nie trzeba było czekać. Bóg posłużył się znajomymi, i jest prawdo podobnie praca, kiedy jeszcze nie wiadomo, ale to wielka łaska,  druga to co pisałem wczoraj to, że byli z PCPR o likwidację barier archi tektonicznych, kolejna łaska, i kolejna to, to, że poproszono Andrzeja by po świętach Wielkanocy z organizował pielgrzymkę do koła gospodyń z Giełczwii, do Krakowa- Łagiewnik, do Jezusa Miłosiernego, i do Kalwarii Zebrzydowskiej, kolejny znak że Jezus chce

Moje wrażenia...i wszelkie radości połączone z cierpieniem.. Jezu, bądź ze mną..

Dziś nie będzie długo, bo dopiero teraz znalazłem czas by coś napisać, co chwila miałem jakieś zajęcie, i tak zbierałem się do tej godziny prawie 20 tej, by napisać. Miałem dziś nie planowany wyjazd do Lublina do diabetologa, ale po krótce wszystko opowiem. Dziś rano był nastrój dobry, ciśnienie bardzo nie skakało, cukier w normie.. w sumie sytuacja opanowana.. rano pomodliłem się i wstałem. Później miałem telefon od Wojtka w sprawie planowanej pracy, o której jeszcze nie wspominałem, bo nie byłem na 100% pewny, ale szef zaopiniował moją kandydaturę i w najbliższej przyszłości, jeśli nic się nie zmieni, będę pracował. Związku z tym byłem u pani doktor by podbiła zaświadczenie, teraz po pozytywnej decyzji szefa, jak zapadnie, mam przygotować pozostałe dokumenty, i może w marcu ruszy praca.. jestem bardzo zadowolony, bo modlitwa wielu osób, przynosi nie oczekiwane rezultaty... chwała Ci Jezu. Dziś też kolejna niespodzianka, byli z PCPR w sprawie remontu łazienki, nie sądziliśmy że zr

Zarys mojej codzienności

Witajcie!! Po jednej rozmowie, zrozumiałem że, jest to, bardzo ważne, że mało piszę o tym co dzieje się w moim życiu. Więc czyniąc dla siebie, bo też mi tego brakowało, napiszę parę słów, jak mi mija dzień, może opiszę kilka ostatnich dni. Nie będę wracał do mojego wyjazdu na spotkanie otwarte, bo o tym troszkę pisałem.. tak więc zacznę od poniedziałku... co ja robiłem, to pamiętam, że bardzo źle czułem się, byłem strasznie osłabiony, nie wiem czy to przez zmęczenie, tą podróżą czy stanem zdrowia. Jednak to chyba wszystko powodowało, bowiem miałem wysokie ciśnienie i cukier we krwi, brałem leki i insulinę, i nie można było tego unormować. Dopiero wieczorem, mój nastrój zmienił się, polepszyło się. Tego dnia byłem, u pani doktor na spotkaniu, pogadałem, troszkę lepiej poczułem się, było fajnie, nie wiadomo kiedy godzina minęła.. opowiedziałem swoje refleksje na temat spotkania otwartego i wszystkich problemów, które dotknęły mnie związku z tym wyjazdem... ważne to, że wszystko dobrze

Pokuta i pojednanie... Na świecie doznajecie ucisku, ale miejcie odwagę: Jam zwyciężył świat (J 16,33 )

Obraz
Razem z Chrystusem zostałem przybity do krzyża. Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus (Ga 2, 19-20 ) Jeśli jesteśmy przybici do Krzyża, jest z nami Jezus w Swoim nieskończonym Miłosierdziu, bo jesteśmy tak jak On rozpięci na Krzyżu Zbawienia. Jezus jest wtedy cały czas z nami, tylko nie wolno nam zejść z Krzyża, bo On daje nam ochłodę i ulgę w przeżywaniu trosk doczesnych. Bądźmy jak Maryja, św. Maria Magdalena, św. Jan, i pobożne niewiasty, które stały u stóp Krzyża na którym przybity był za nasze przewinienia Chrystus. Jeśli nie jesteś wstanie być przybitym do Krzyża, to chociaż stój pod Krzyżem, z wszystkimi którzy byli w chwili konania i śmierci Jezusa, to będzie dla Ciebie wielka pomoc trwać przy Jezusie, pomimo przeciwności losów i problemów, które dotykają cię. Wiem co to za ból cierpienie, bo sam codziennie go doświadczam i chcę byście, tak jak ja, który zdałem się na wolę Boga, radowali się w cierpieniu, i ofiarowali je za bliskich, nie przyjaciół, czy za bi

Trzymajmy się Jezusa Miłosiernego i Jego Matki Maryi, a dojdziemy do zbawienia

Obraz
Witam wszystkich w Chrystusie Panu Naszym!! Teraz słowa ze słowa Bożego. Myśmy poznali i uwierzyli miłości, jaką Bóg ma ku nam. Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim (1J 4,16 ) Dziś u nas piękny słoneczny dzień, tak jakby miała przyjść upragniona wiosna, a z nią życie w pełni, aby tak było i żeby mrozy takie silne nie nadchodziły. Dziś rano gorzej czułem się teraz jest lepiej, nastrój pogodny wrócił, ale Bóg w słabości, najlepiej działa. O 15 tej godzinie włączę Radio Częstochowa, odmówię koronkę i o 15. 30 Msze Świętą, miałem w sumie jechać dzisiaj na Msze o uzdrowienie między pokoleniowe w Lublinie, ale jesteśmy zmęczeni całą wyprawą i nie jedziemy. Pomodlę się w domu, i posłucham i będę brał udział we Mszy Św. przez internet. Chciałem na moim blogu, podziękować Jezusowi, za łaski, które spłynęły na mnie, po spotkaniu otwartym, prowadzone przez o. Daniela. Teraz dostrzegam je. W chwili końca modlitw i spotkania czułem niedosyt ale to zły tak d

Moja prośba o modlitwę za mnie o dar łaski przebaczenia i refleksje po spotkaniu otwartym w Częstochowie

Błogosławiony mąż, który wytrwa w pokusie, gdy bowiem zostanie poddany próbie, otrzyma wieniec życia ( Jk. 1,12 )                         Piszę do Was bracia i siostry po dłuższej nieobecności, bowiem byłem dwa dni, po za domem i nie miałem dostępu do Internetu i nie mogłem zamieścić postu. Byłem w tych dniach, na Mszy Św. z modlitwami o uzdrowienie i uwolnienie, daleko ode mnie. Dziś strasznie jestem osłabiony, nie wiem co dzieje się, spałem ponad 8 godzin, a jednak zmęczenie trwa, proszę więc Ducha Świętego o pomoc, w napisaniu tego postu, nie wiem jaki obierze on charakter, pewnie będzie to w miarę krótkie streszczenie, ostatnich dni. Powiem szczerze, że nawet nie wiem co napisać, ale w słabości ducha, Bóg działa i wtedy ilekroć jesteśmy słabi, On nas umacnia i daje łaski, nie wtedy gdy jesteśmy w uniesieniu, w żarliwości modlitwy, ale w oschłości i nędzy naszej, Jezus działa w pełni. Wracając do głównego wątku, to w piątek, wyruszyliśmy do Częstochowy, byłem na spowiedzi gene

Kto nas może odłączyć od miłości Chrystusowej? (Rz 8,35) prośba do Boga Miłosiernego.

Obraz
Ja Ciebie otoczyłem chwałą na ziemi przez to, że wypełniłem dzieło, które Mi dałeś do wykonania (J 17,4 ) Słowa te mówią same przez siebie, że Jezus otoczył chwałą Swego Ojca, który jest w Niebie, ale też, otacza nas Swoją chwałą bo my jesteśmy Jego owieczkami, i On nas przytula i umacnia. Jezus kocha nas, mnie i Ciebie, bo nic nie jest wstanie odłączyć nas od miłości Chrystusowej, ani ucisk, ani prześladowanie. Pierwsi chrześcijanie, we wcześniejszych wiekach, ale też i w obecnym wieku, są prześladowani, za to, że wierzą w Jezusa wierzą w Boga, Ducha Św., Maryję, są potępiani wyszydzani, wyśmiewani, szatan ich atakuje z całej siły. Im bliżej ktoś jest Jezusa, tym bardziej szatan go atakuje, sam przekonuję się na własnej skórze, jak nie może znieść moich modlitw za grzeszników, którym sam jestem, modlitwy za nie wierzących, ateistów, agnostyków, tych którzy są zniewoleni lub obarczeni innym brzemieniem grzechu np. okultyzmu. Nie znosi tego, że mocą mojej skromnej modlitwy, staram się

Albowiem ilekroć niedomagam, tylekroć jestem mocny (2 Kor 12,10 )

Obraz
" Niech Bóg da wam światłe oczy serca tak, byście wiedzieli, czym jest nadzieja waszego powołania (Ef 1,18 )" Próbuję dziś zebrać myśli by coś napisać, po wczorajszym ataku na moją osobę, przez jednego członka wspólnoty, związku z danymi osobowymi, nie będę wymieniał imienia tej osoby, tylko będę mówił, pewna osoba, ci którzy są na tym forum wiedzą o kogo chodzi, i to mi wystarczy. Trudno mi pozbierać myśli w całość od rana, te całe szaleństwo i kompromitujący mnie tekst, nie dwa teksty, wzbudziły we mnie uczucie, przykrości, i bólu bo traktowałem tą osobę na tym forum jako przyjaciela, a stąd znikąd taki atak na mnie, że nie było uzdrowienia, że kłamię nieścisłości. Powiem tyle blog jest blogiem, a forum jest forum, na blogu wtedy gdy byłem w silnej depresji, pisałem emocjonalnie i chciałem pomóc innej osobie... wykaz leków które wykorzystała ta osoba to są leki, których doraźnie część zażywam, bo są tam dwa rodzaje leków od nad ciśnienia, jeśli nie działa jeden zestaw bi

Byś (...) toczył dobrą walkę, mając wiarę i dobre sumienie (1Tm1, 18-19 ).

Obraz
Albowiem jarzmo moje jest słodkie, a moje brzemię lekkie ( Mt 11,30 ) Dziś obudziłem się strasznie osłabiony, nie mam na nic siły, trudno mi zebrać myśli w coś konkretnego. Proszę przyjdź Duchu Św. natchnij mnie, bym mógł coś napisać... nie wiem co się dzieje ze mną tracę siły ducha i charta, ale nie poddaję się,modlę się, bo Jezus wie co czyni, musi czasami przyjść słabość, by po niej przyszła siła. Powoli przygotowuję się do spowiedzi generalnej, którą będę miał w piątek o 11 tej, módlcie się za mnie i za kapłana, który będzie wysłuchiwał spowiedź, jest to dla mnie ważne, chcę być oczyszczony, tak jak trędowaty, którego Jezus uzdrowił, i powiedział do niego.. chcę byś był oczyszczony... i ja z trądu swoich grzechów, nie doskonałości chcę skorzystać z trybunału Miłosierdzia, i przemieniać swoje życie i dążyć do świętości, do walki ze złem, które czyha na mnie w każdej minucie. Nawet dziś chciał mnie odwieść od pisania bloga, bo wiem, że szatan wścieka się, że piszę o Bogu Miłosiern

Wiara czyni cuda, przyjdź Duchu Święty, proszę Cię, proszę... Miłosierdzie Boże niech trwa w nas

Obraz
Proście Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo (Mt 9,38 ) Witajcie zanim, zacząłem pisać do Was drodzy moi, którzy czytacie tego bloga, modliłem się do Ducha Św., by przyszedł mi z pomocą, i natchnął mnie Swoją mądrością i darami, które otrzymałem, przy Chrzcie Św., i Sakramencie Bierzmowania. Tak, przyjdź Duchu Św, przyjdź ze Swoją mocą i ze Swoją łaska.... Wczoraj nie pisałem, nic wieczorkiem, bo byłem zmęczony.. mieliśmy wyjazd do mamy, i zajęło nam to cały dzień, rano tylko byłem wstanie do Was napisać. Zanim dojechaliśmy do mamy, o 12 tej, pojechaliśmy na Msze Św. do Sanktuarium Pani Janowskiej, Królowej Różańca Św., powiem szczerze w trakcie Mszy nurtowały mnie problemy, nie mogłem skupić się, rozproszenie, ale starałem się i chyba duchem, prosiłem Boga o łaskę umocnienia, przyszła ona dopiero po przyjęciu Komunii Św. wtedy mogłem się skupić, modlić, powierzałem Bogu przez ręce Maryi, wszystkie sprawy, osoby za które modlę się, za te które proszono bym modlił si

Wierzyć, to chodzić po wodzie

Obraz
Potrzeba, by On wzrastał, a ja się umniejszał (J 3,30 )                     Potrzeba by On wzrastał, a ja się umniejszał...        Dziś niedziela, wczoraj miałem napisać, ale brakło mi czasu, na to wszystko, modlitwy o uwolnienie i uzdrowienia, transmitowane, przez Radio Opoka, trwały do godziny 21wszej, później już byłem, zmęczony... wszystkie te modlitwy były piękne...czułem obecność Ducha Św. był On obecny we mnie w Andrzeju, i na pewno w tych wszystkich, za których modliłem się... chcę się umniejszać, by On we mnie wzrastał, to moje zadanie w drodze do świętości. Jezu, wciąż mnie zadziwiasz, swoją Miłością, jesteś we mnie, trwasz we mnie, Twój Duch, świadczy we mnie. Chcę by to wszystko co dziś napiszę, było na chwałę Boga, by inni poznali Twoją niepojętą Miłość, w której nie ma lęku... Jezu, zadziwiaj mnie, przemieniaj, ukształtuj, w Swoje narzędzie, do ewangelizowania i pisania o Twej, Miłości, bo jak ja zamilknę wołać będą kamienie.. Jezus siłą mą, umocnieniem, Tobie śpie

Kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony (Mt.10,22 )

Obraz
Wy jesteście solą dla ziemi (...).Wy jesteście światłem dla świata. (Mt 5, 13-14 ) Dziś przepraszam kochani, ale będzie krótko, przed chwilą wróciłem ze Mszy Św. z Sakramentem Namaszczania Chorych, było pięknie, tak samo jak na wczorajszej Mszy Świętej, gdzie byłem u spowiedzi. Teraz czekam na transmisję ze spotkania młodych prowadzone przez o. Daniela, z Częstochorowy. Pustelni Ducha Św. Całe spotkanie ma się rozpocząć o godzinie 15 tej, więc czekam z cierpliwością. Wczoraj miałem modlitwę wstawienniczą przez Janka który mieszka i posługuje w Irlandii, było to niesamowite przeżycie. Kiedy modlił się by zstąpił Duch Św. czułem się jak na karuzeli, wszystko wirowało, siedziałem na wózku, i czułem osłabienie w nodze, którą mam.. tak działał Duch Św. i Wasza modlitwa za mnie. Ja podczas transmisji ze spotkania z młodymi, będę modlił się za was, i we wszystkich waszych intencjach. Niech Bóg Miłosierny otoczy to Swoją łaską i da umocnienie i uwolnienie, niech św. Bernadetta, i Matka

Chcę być światłem, które prowadzi do Boga Miłosiernego

Obraz
Abba Ojcze!! Tak niech świeci wasze światło przed ludźmi, aby widzieli  wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie( Mt 5,16 ) Niech Wasze światło świeci przed ludźmi by chwalili Ojca naszego, który jest w Niebie.. piękne słowa, które dają nadzieję, radości z powodu tego, że Bóg nas kocha i przebacza nam wszystkie słabości. On leczy nasze słabości, zranienia duszy i ciała, tak byśmy Jego mocą, byli światłością dla świata, i by ludzie inni, widzieli nasze dobre uczynki, nie złe. Tak postępujmy siostry i bracia w Chrystusie Panu Naszym, by wszyscy dzięki naszemu światłu, naszej modlitwie zostali zbawieni, byśmy po skończonej pielgrzymce po tym padole ziemi, spotkali się razem w raju. Módlmy się i prośmy, dziękujmy i przepraszajmy Jezusa za to co jest w naszym życiu, w jakim stopniu jesteśmy w doskonaleniu się miłości w nas. Czy dopiero to początek, naszej drogi, czy jesteśmy już na drodze miłości Chrystusowej, i bije z nas światło, na oświecenie pogan, by inni w

Zamiast... ból rozdartego serca

Obraz
Modlitwa do Boga, który jest nieskończenie Miłosierny... mój ból i rozterka, czy dobrze robię, czy to co czynię, jest dobre. Jaka jest prawda??? Piłat zapytał, czym jest prawda??? i ja to czynię, tą modlitwą tym rozdartym sercem, które boli, i cierpi na nie dowierzanie ludzi... Bóg jest ponad wszystkim, i ja mu ufam i wierzę w Niego, nawet wtedy, gdy wszyscy odwrócą się ode mnie, ja od Boga, nie odwrócę się, bo On tylko daje mi szczęście.. ból rozdartego serca Jezu pociesz mnie, pociesz... Wróć Synu wróć.....

Pokładajmy ufność w Panu Naszym

Obraz
" Abyśmy się u was nawzajem pokrzepiali wspólną wiarą- waszą i moją" Rz 1,12 Witajcie drodzy moi, dziś mi się lepiej spało, pomimo tego, że wczoraj miałem paskudny dzień, trudno trzeba wszystko przyjąć z pokorą i oddać to Jezusowi Miłosiernemu. On może nam pomóc wesprzeć nas w słabościach i upadkach, tak jak przebaczył grzechy św. Marii Magdalenie, również nam przebaczy grzechy, tylko daje warunek.. idź i od tej pory nie grzesz... Ja pełen jestem słabości, ale dla Boga nie ma niczego niemożliwego dlatego może nam pomóc w trudnych momentach życiowych, na zakrętach, na których stoimy i nie wiemy gdzie zrobić krok. Jezus jest ponad naszymi słabościami, jest bliżej nas niż my sądzimy. Jest w Twoim i moim cierpieniu, On nas pociesza i ociera nam łzy, beznadziejności. Wczoraj miałem nauczkę, by nie robić nic pochopnie, by myśleć, nie ulegać emocją, tylko zdać się na wolę Boga, taka jaka jest, dał mi to Jezus wczoraj poznać przez małe cierpienia i chciał bym zobaczył swoją nędz

Dziękujmy Panu, za wszystko

Obraz
Wstałem, dziś rano, bo nie mogłem spać, dzień dzisiejszy obecnie, tj. rano jest lepszy, nie wiem, jak będzie później, mam nadzieję, że będzie dobrze. Dziś nie będzie długo, bo w sumie to nie chcę pisać, tylko o pomocy dla mnie, ale nie ukrywam potrzebuję jej. Dziś mam do lekarza, po południu na wizytę, mam nadzieję, że paliwa wystarczy i jakoś dojadę. Jeszcze odmówię, Różaniec Święty, bo jeszcze nie powierzyłem, Maryi, mojego dnia. Jest dobrze, Maryja mnie chroni, i Jezus Miłosierny, powierzam im dzisiejszy dzień z moimi radościami i smutkami, z problemami osobistymi. Wczoraj Opatrzność Boża ukazała mi piękne forum, gdzie za rejestrowałem się, ile tam dobroci i Miłosierdzia Bożego, to słowami nie da się tego opisać. Dziękuję wszystkim, za piękne słowa, komentarze, za wszystko, a przede wszystkim modlitwę, bo potrzebuję jej, jak wody do picia. Potrzebuję łask Jezusa Miłosiernego, to one utrzymują mnie, przy wierze i ufności, że z pomocą ludzi, wszystko dobrze skończy się i będzie

Pociesz się, pociesz mój ludu

Obraz
Obudziłem się rano i tak zbieram się, by napisać parę słów, ale przyznaję jest pustka, wszech ogarniająca, czuję się jak w klatce, nic mi nie przynosi radości, oprócz codziennej modlitwy, która jest słaba, ale daje mi wytchnienie od tych wszystkich spraw i problemów. Nie będę tu się rozwodził, jak mi jest źle, bo nie o to wszystko, w tym chodzi, po prostu mimo, że mam przyjaciół i Boga jako przyjaciela, przez mój stan czuję się samotnym człowiekiem, na świecie. Zadaję sobie pytanie, co się dzieje ze mną, skąd ta bezsilność??? rozmawiam z Andrzejem, z innymi osobami, a jednak jest smutek i samotność. Muszę się modlić więcej by nie upaść i nie trwać w upadku. W tej beznadziejności jest strasznie, ale w Piśmie Świętym, prorok Izajasz powiedział... Pociesz się, pociesz mój ludu.. W tych słowach zawarta jest głębia, że Jezus, Bóg może nas pocieszyć, dać nam Swoją radość, daje siłę powstać z upadku. Teraz w tle leci pieśń Mój Mistrzu, i słucham jej, bym się pocieszył i by Bóg mi dał radość