Mój Ojcze, oddaję całego siebie, Tobie który jesteś Miłością

Mój Ojcze

Zdaję się na Ciebie, zrób ze mną, co Ci się podoba.

Cokolwiek uczynisz ze mną, dziękuję Ci.

Jestem gotów na wszystko, przyjmuję wszystko.

Byleby Twoja wola spełniła się we mnie i we wszystkim Twoich stworzeniach.

Nie pragnę nic więcej, mój Boże.

W ręce Twoje oddaję ducha mego, bo kocham Cię całym sercem.

Z ufnością oddaję Ci się bez reszty,

Bo Ty jesteś moim Ojcem.

                                       

Rozpocząłem, dziś kolejnego posta, modlitwą oddania się Bogu, ojca Foucaulda, którą bardzo cenię, i lubię ją odmawiać. Jest w samej swojej istocie, piękna. Jest jak słońce, które co dzień wschodzi, na horyzont i świeci nam.

Dziś mi dzień upływa w spokoju, właśnie nie dawno skończyłem rozmowę telefoniczną z panią psycholog, która mnie podbudowała na duchu, i dała siłę na dalszą walkę.

Mam nadzieję, że dobry nastrój dotrwa do mojego zaśnięcia wieczorem.

Dziś już pisałem rano na blogu, posta, ale postanowiłem parę zdań, jeszcze dziś napisać.

Andrzej pojechał na zebranie jednego Zarządu, ale dzwonił przed chwilą, że wraca. Tak to po za rozmową z tą panią psycholog, oglądam partiami film Pasja. Miałem, go kilka dni temu obejrzeć, ale jakoś tak ułożyło się, że nie było czasu, lub mój nastrój nie był dobry, więc nie miałem siły. Między czasie kiedy, mam chwilę wolnego, czytam książki, lub fajny dwumiesięcznik Miłujcie się. Warto do tego czasopisma zajrzeć, i poczytać o różnych cudownych zjawiskach, o mistykach naszych czasów, o świadectwach ludzi, którzy doznali cudu, za wstawiennictwem czy to odmawiania koronki do Miłosierdzia Bożego, lub wstawiennictwa Matki Bożej, poprzez Różaniec. Wiele jest tam takich cudownych zdarzeń. Bóg przez różne formy do nas przemawia, przez prasę katolicką, przez konkretne osoby, trzeba tylko chcieć i dać się porwać miłości Boga naszego Ojca.

Ja teraz gotuję ziemniaki, i będzie kolacja. Oczywiście ziemniaki, z dietetyczną potrawą.

Po za tym czas upływa powoli, Bóg daje mi siłę i wytrwanie, On jest naszym Ojcem, i kocha nas nieskończoną miłością. Otwierajmy swoje serca na Jego miłość, by działał w nas, i by Jego łaska od nas promieniowała na wszystkich, których spotkamy na swojej drodze.

Radość i pokój jest Jego owocem, owocem przynależności do Boga – Ojca.

Jeszcze raz wspomnę, niektóre słowa Francka, chłopaka, który w wieku 22 lat, odszedł w świętości do Boga Ojca. O to jego słowa, tuż przed śmiercią…



Moja miłość, jest tak słaba w porównaniu z Jego miłością, dlatego niczego nie obawiam się ( boję się tylko cierpienia… to prawda ), ale ani śmierć, ani życie, ani teraźniejszość, ani przyszłość, nic nie jest w stanie mnie rozdzielić z Miłością Chrystusa, mego Zbawiciela.
Jestem w Jego rękach



Piękne słowa, człowieka, który opiewa w miłość i oddanie się Chrystusowi, pomimo cierpienia, które go przygniata, ale które daje mu siłę i walkę do życia i miłowania Boga, i drugiego człowieka. To wszystko nazywa się miłością, którą daje nam Bóg, gdy tylko otworzymy się na Niego.

Tego wszystkiego wam moi drodzy życzę otwartości na Boga Ojca, który kocha Swoje dzieci, bezgraniczną miłością. Czeka cierpliwie na nas i wsłuchuje się w tętna naszego serca, kiedy zabije dla Niego.

Franck, to czuł i ja też chcę byście, wszyscy poczuli, tą miłość i ją opiewali, za życia i po śmierci.

I ostatnie słowa, które napisał przed śmiercią



Nie pytaj, dokąd zabiera cię miłość…. Są to słowa starej arabskiej piosenki, która stała się moim życiem, i jeżeli uda mi się jeszcze coś pochwycić, będzie to Miłość, moje życie dla Miłości.



Niech będzie błogosławiona Maryja Dziewica, Ona wie o wszystkim, czego człowiek potrzebuje.



Ostatnie zdanie ode mnie… dziś dostałem od wydawnictwa w Niepokalanowie, Rycerza Niepokalanej i tam jest moje krótkie świadectwo, numer ze stycznia tego roku. Miło mi się zrobiło na sercu, że je zamieścili… dziękuję Bogu na łamach bloga, za ten piękny gest, i daje mi to walkę do dalszej ewangelizacji.



Spójrzcie na Niego, promieniejcie radością (Ps. 34,6 )

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Piękno Maryi The beauty of Mary

Nasza codzienność. Our everyday life.

Życie!!!