Jezus Dobrym Pasterzem, który oddaje Swoje życie, za owce, które pogineły.. mój post, refleksje, nad całym życiem

"Ja jestem dobrym pasterzem i znam owce moje , a moje Mnie znają, podobnie jak Mnie zna Ojciec, a Ja znam Ojca. Życie moje oddaję, za owce. Mam także inne owce, które nie są z tej owczarni. I te muszę przyprowadzić i będą słuchać głosu mego, i nastanie jedna owczarnia, jeden pasterz. Dlatego miłuje Mnie Ojciec, bo Ja życie moje oddaję, aby je potem znów odzyskać. Nikt Mi go nie zabiera, lecz Ja od siebie je oddaję. Mam moc je oddać i mam moc je znów odzyskać. Taki nakaz otrzymałem od mojego Ojca. "( J. 10, 14-18 )

Witajcie!!
Dziś rano, postanowiłem napisać, nie wiem, rano, to może nie jest. Na samej górze zamieściłem, fragment Ewangelii św. Jana, w której Jezus mówi, że jest Dobrym Pasterzem, i oddaje życie, na okup za wielu, by nastała Jedna owczarnia i Jeden Pasterz Jezus. Jezus ma moc, od Ojca, oddać Swoje życie, i ma moc odzyskać je znowu. Poranek Wielkanocy, jest tego dowodem, dowodem miłości Jezusa, jaką ma ku nam. On oddaje, życie Swoje na zbawienie naszych dusz, byśmy wszyscy byli w Niebie, gdzie mieszkań jest wiele.
   Dziś czuję się troszkę lepiej, cukier nie taki za wysoki, ciśnienie w normie, mam za co dziękować Dobremu Pasterzu i Maryi, Pani Bolesnej. O Matce Najświętszej, będę mówił wiele, bo zawdzięczam, Jej, bardzo wiele. Ona nas prowadzi, do Jezusa i Jego Owczarni, Ona jest Naszą Matką, odmawiajcie codziennie Różaniec, módlcie się, za wszystkich za siebie, za biednych grzeszników i tych co źle czują się. Odmawiajcie i oddawajcie się Matce Najświętszej.
   Wczoraj z powodu złego samopoczucia psychicznego, spowodowanego, przez osobę bliską dla mnie, nie miałem sił, pisać wiele.
Ja z tą osobą, teraz rzadziej kontaktuje, się, nikt nie dzwoni, ale nie przejmuję się, jeśli po tych telefonach, mam się gorzej czuć, to lepiej, niech zostanie tak jak jest. Może Oni zrozumieją, swoje postępowanie, nawrócą się, bo tego potrzebują. Ta osoba, jest strasznie poraniona przez życie, ale jest możliwość terapii, jest możliwość przystępowania, częściej do spowiedzi do Sakramentów Świętych, Eucharystii, jest droga wyjścia, z tej sytuacji. Gdy mówię im, o tym, to te osoby, mówią, że jestem głupi, psychicznie chory. Tylko jest sęk, w tym wszystkim, że nie cierpię, na żadną  chorobę psychiczną, by uważać mnie za chorego.
Wybaczcie, że piszę pewne osoby, lub osoba, ale to tylko dlatego, że nie chcę moimi słowami ranić tych osób, ale takie są moje odczucia, i trudno je zmienić na lepsze jeśli, ktoś bliski rani mnie,  i wzbudza poczucie winy. Lepiej rzadziej rozmawiać, i mieć święty spokój, niż częściej i kłócić się. Prawda!!
   Dziś jadę na imieniny, do kolegi Zbyszka i na Msze Świętą.
Wczoraj łączyłem się duchowo z Częstochową, było spotkanie otwarte z o. Danielem, zaraz podam link do strony czatachowa, byście posłuchali, nagrania z tego wczorajszego spotkania i z wcześniejszych spotkań.
o to link http://czatachowa.pl/
Ja wczoraj podczas odsłuchiwania, przez internet z Andrzejem, dostąpiłem wiele łask od Jezusa Miłosiernego, czułem, że On jest obecny w naszym mieszkaniu, jest obok. Tematem, przewodnim, były Rany Jezusa. To w nich mamy uzdrowienie i siłę, by trwać przy nim.
Nie jestem wstanie, opisać wszystkiego, co działo się w moim sercu. Ja czuje, że Jezus mnie uzdrawia, że Jego łaska spłynęła na moja dusze i duszę Andrzeja, i na tych wszystkich za których modliłem się. Jezus da mi Zmartchwywstanie, tylko trzeba wierzyć i ufać i oddawać się, Jego Miłosiernej Miłości, posłuchajcie, nagrania jak będzie dostępne. Dla Jezusa, nie ma miejsca i przestrzeni, On jest wtedy tylko, kiedy zechce być, i nawet gdyby minęły miesiące od spotkania, to przez słowa o. Daniela lub przez same słuchanie, On może zdziałać wiele. Otwierajmy swoje Serca, na Dobrego Pasterza i na miłość Maryi.
Ja będę kończył, dziękuję wszystkim, którzy czytają mój blog, wczoraj miałem, aż 95 w ciągu dnia, otwierania mojego bloga i jego czytanie. Niech to wszystko będzie na Chwałę Boga, Jezusa, Ducha Świętego i Maryi, naszej Mamy.
Na końcu link, do mojego i Andrzeja bloga, oglądajcie czytajcie i wpisujcie komentarze, lub czy wam się podoba post, czy nie, jesteśmy otwarci, na wszelką krytykę.. ha ha ha... Trzymajcie się, pozdrawiam...
Ja wam powiem jedno nie poddam się, i nikt mi nie zabierze miłości do Jezusa i Maryi, w Nich jestem ukryty, ja i drogie mi osoby.
Miłej niedzieli.
link do naszego bloga  http://dragany-bibliotekamaryjna.blogspot.com/

JEZU DOBRY PASTERZU- zmiłuj się nad nami.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Piękno Maryi The beauty of Mary

Nasza codzienność. Our everyday life.

Życie!!!