Ci, którzy ufają Matce Bożej, nigdy się nie zawiodą Those who trust in the Mother of God will never be disappointed



    Witam w niedzielne południe czasu polskiego.
U nas dziś strasznie wieje, i pada deszcz, jest jednym słowem zimno, i brzydko.
Przepraszam, że wczoraj nie pisałem, ale nie byłem wstanie.
Fizycznie źle czułem się i też psychicznie i nie dałem rady napisać parę zdań.
Dziś też będzie krótko, bo nie mam tej weny twórczej i ciężko mi było zebrać się do pisania tego posta.
Zwyciężyłem jednak i postanowiłem napisać, mimo ze jest mi ciężko i źle czuję się.

 Dziś miałem męczącą noc, mało spałem i teraz jestem rozbity, taki nie do życia.
Ja mam tak, jak źle śpię, to później w dzień bardzo źle czuję się.
  
   W nocy też mi dokuczała noga, bóle fantomowe i cierpła mi noga, także czułem też czasami silny ból i jednocześnie ucisk na kikuta i to powodowało dyskomfort spania i odpoczywania.
Dla mnie taki sen nie ma sensu, bo bardziej rano wstaję zmęczony i rozdrażniony.
Dziś tak jest, chociaż jestem spokojny to jednak zmęczenie jest.

   O 3 rano, jak zwykle zmierzyłem cukier z powodu niewyspania się miałem glikemię podwyższoną 234 mg/dl i ciśnienie krwi tak samo 160/110 tętno 115 wysokie parametry, wziąłem insulinę, zjadłem jedzenie i spróbowałem przespać się, jednak było ciężko, może usnąłem na godzinę.

   Przed godziną 9 rano, wstałem i tak nie spałem od kilku godzin tylko leżałem i zamęczałem się myślami.
Nie miało to żadnego sensu, więc wstałem i zacząłem krzątać się po kuchni.

   Najpierw rozpaliłem w piecu by powietrze w domu zrobiło się ciepłe i nie było zimno, bo przez wiatr, który wiał, spowodował on, że w domu było chłodno.
Zrobiłem sobie kawę i zjadłem śniadanie, wcześniej połknąłem poranną dawkę leków i siedziałem w komputerze, czytałem wiadomości ze Świata i Polski.
Jednak wcześniej kolejny raz zmierzyłem cukier miałem teraz 178 mg/dl, troszkę podwyższony.
Jutro jadę do diabetologa do Ostrowca Świętokrzyskiego.
Mam tam być na 13.30.

Dziś Niedziela, Dzień Pański, bardzo ważny dzień w życiu każdego Katolika.
Ostatnia Niedziela karnawału bo od środy zaczyna się Wielki Post, dniem środy popielcowej i później co piątek jest Droga Krzyżowa, i Gorzkie żale u nas są śpiewane w Niedzielę.

  Ważne w życiu każdego chrześcijanina jest dobrze przeżyć Wielki Post i podjąć jakieś wyzwanie, wyrzeczenie się np. z jakiejś przyjemności, tak by Jezus zobaczył, że chcesz dla Niego należeć Cały.

  Ja też chcę Bogu, zanieść wyrzeczenie się z jednej sprawy, i bardziej Miłować Matkę Najświętszą i Miłosierdzie Boże by Miłość zakwitła w moim Sercu, by przebaczyć najpierw sobie i innym tym, którzy zawinili mi.
   Postanowiłem jedno, że nikt nigdy więcej nie będzie mnie poniżał i koniec z wyzwiskami i słuchaniem tego, teraz będę wyłączał komórką, i nie słuchał bo później mocno to przeżywam i boję się.
Z tym wszystkim koniec, koniec poniżania mnie.

    Wracam teraz do piękności Maryi i Jezusa Miłosiernego, i tego że Jesteśmy Dziećmi Maryi i Boga Wszechmogącego.
Wiem, że czasami jest w nas środku bunt, bo modlimy się i dalej nic się nie zmienia, jest tak samo.
Jednak pamiętajmy teraz może nic się nie zmienia ale potem w przyszłości zmieni się wszystko, a może zmiana przyjdzie w dniu śmierci, czasami taki jest plan Boży, byśmy wierzyli do samego końca.
Maryja wspomaga nas w Drodze do Nieba, jest Naszą Mamą i przyjaciółką i kocha nas mocno.





Wyżej piękne obrazy wizerunku Maryi, chociaż Ona jest bardziej piękna niż te wszystkie obrazki, które są tylko wizerunkiem, danego artysty.
W sumie Piękno Oblicza Maryi jest wielkie i niepojęte.
Maryja Otacza mnie i Ciebie Swoją przemożną Łaską i daje Nam Sego Syna Jezusa Chrystusa i chcę byśmy zawsze Go uwielbiali i Kochali.
Maryja i Jezus to Jedno i nic tego nie zmieni, tylko po śmierci w pełni zdamy sobie o tym sprawę, ponieważ teraz to wszystko jest przed nami ukryte i zepchnięte w części mózgu którego nie używamy.
   Jest tak że człowiek używa tylko 1/4 swego umysłu, nie więcej a po śmierci dusza wyzwolona z ograniczenia ciała, ma zrozumienie w całej pełni, nie w części.
Dlatego uciekajmy się na tym łez padole do Matki Najświętszej i do Jezusa a nie zbłądzimy w tym Świecie, i będziemy wolni w Miłości Boga.

DOBREGO DNIA...



Kto ufa Matce Bożej nigdy nie dozna rozczarowania

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Piękno Maryi The beauty of Mary

Nasza codzienność. Our everyday life.

Życie!!!