Mój dzień...



       Witajcie!!
Dziś będzie krótko bo nie mam sił, byłem na badaniach, próbowałem wcześniej do południa zebrać się w garść i napisać, ale nic z tego, musiałem się położyć, na około 2 godzin, by bóle mineły...
jakoś żyć będę, czasami w gorszym stanie byłem...
i żyję i z tego cieszę się....
bo mogę do Was pisać i dzielić się wszystkim, co mnie dotyka i jak żyję, czuję się...
dziś miałem pobieraną krew jeszcze wszystkich wyników nie ma, jest tylko morfologia to anemię mam, i tam jeszcze inne wyniki złe, krwinki czerwone - za mało.
robione miałem usg... to jelita problem z nimi i źle z wątrobą, trzeba iść do lekarza, by ją leczył i zrobić badania próby wątrobowe.
Dzisiaj byłoby tyle, może jutro więcej napiszę...
dziś cukier 367
ciśnienie 150/105
wysokie wszystko
dziękuję tym, którzy czytają blog i są myślami ze mną, i przysyłają mi kartki. Dziękuję....
pozdrawiam

SŁOWA ŻYCIA...

4 marca 2015 r., Środa
Rok B, I
Św. Kazimierza, Królewicza Święto
W metropolii w Białymstoku i diecezji radomskiej: Głównego Patrona metropolii i diecezji – Uroczystość
W archidiecezji krakowskiej: Patrona archidiecezji – Święto
Pierwsze czytanie:
W kościołach, w których nie obchodzi się uroczystości, przed Ewangelią jest jedno czytanie.
Psalm responsoryjny:
Drugie czytanie:
Śpiew przed Ewangelią:
Ewangelia:

PIERWSZE CZYTANIE
W kościołach, w których nie obchodzi się uroczystości, przed Ewangelią jest jedno czytanie.

Syr 51, 13-20 Szukanie prawdziwej mądrości

Czytanie z Księgi Syracydesa
Będąc jeszcze młodym, zanim zacząłem podróżować, szukałem jawnie mądrości w modlitwie. U bram świątyni prosiłem o nią i aż do końca szukać jej będę.
Z powodu jej kwiatów, jakby dojrzewającego winogrona, serce me w niej się rozradowało, noga moja wstąpiła na prostą drogę, od młodości mojej idę jej śladami. Nakłoniłem tylko trochę ucha mego, a już ją otrzymałem i znalazłem dla siebie rozległą wiedzę.
Postąpiłem w niej, a Temu, który dał mi mądrość, chcę oddać cześć. Postanowiłem bowiem wprowadzić ją w czyn, zapłonąłem gorliwością o dobro i nie doznałem wstydu.
Dusza moja walczyła o nią i z całą starannością usiłowałem zachować Prawo. Ręce wyciągałem w górę, a błędy przeciwko niej opłakiwałem.
Skierowałem ku niej moją duszę i znalazłem ją dzięki czystości. Z nią od początku zyskałem rozum, dlatego nie będę opuszczony.
Oto Słowo Boże.

PSALM RESPONSORYJNY:

Ps 16 (15), 1-2a i 5. 7-8. 11 (R.: 5a)
Pan mym dziedzictwem, moim przeznaczeniem.
Zachowaj mnie, Boże, bo chronię się do Ciebie, *
mówię do Pana: «Tyś jest Panem moim».
Pan moim dziedzictwem i przeznaczeniem, *
to On mój los zabezpiecza.
Pan mym dziedzictwem, moim przeznaczeniem.
Błogosławię Pana, który dał mi rozsądek, *
bo serce napomina mnie nawet nocą.
Zawsze stawiam sobie Pana przed oczy, *
On jest po mojej prawicy, nic mnie nie zachwieje.
Pan mym dziedzictwem, moim przeznaczeniem.
Ty ścieżkę życia mi ukażesz, *
pełnię Twojej radości
i wieczną rozkosz *
po Twojej prawicy.
Pan mym dziedzictwem, moim przeznaczeniem.

DRUGIE CZYTANIE

Flp 3, 8-14 Nieustanne dążenie do doskonałości
Czytanie z Listu świętego Pawła Apostoła do Filipian
Bracia:
Wszystko uznaję za stratę ze względu na najwyższą wartość poznania Chrystusa Jezusa, Pana mojego.
Dla Niego wyzułem się ze wszystkiego i uznaję to za śmieci, bylebym pozyskał Chrystusa i znalazł się w Nim, nie mając mojej sprawiedliwości, pochodzącej z Prawa, lecz Bożą sprawiedliwość, otrzymaną przez wiarę w Chrystusa, sprawiedliwość pochodzącą od Boga, opartą na wierze, przez poznanie Jego: zarówno mocy zmartwychwstania, jak i udziału w Jego cierpieniach, w nadziei, że upodabniając się do Jego śmierci, dojdę jakoś do pełnego powstania z martwych.
Nie mówię, że już to osiągnąłem i już się stałem doskonałym, lecz pędzę, abym też to zdobył, bo i sam zostałem zdobyty przez Chrystusa Jezusa.
Bracia, ja nie sądzę o sobie samym, że już zdobyłem, ale to jedno czynię: zapominając o tym, co za mną, a wytężając siły ku temu, co przede mną, pędzę ku wyznaczonej mecie, ku nagrodzie, do jakiej Bóg wzywa w górę w Chrystusie Jezusie.
Oto Słowo Boże.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ:

J 15, 16
Chwała Tobie, Królu Wieków
Ja was wybrałem ze świata,
abyście szli i owoc przynosili i aby trwał wasz owoc.
Chwała Tobie, Królu Wieków

EWANGELIA

J 15, 9-17 Największy dowód miłości
Słowa Ewangelii według świętego Jana
Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Trwajcie w miłości mojej. Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej, tak jak Ja zachowałem przykazania Ojca mego i trwam w Jego miłości. To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna.
To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem. Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich. Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie to, co wam przykazuję.
Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni pan jego, ale nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego. Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili, i by owoc wasz trwał, aby wszystko dał wam Ojciec, o cokolwiek Go poprosicie w imię moje. To wam przykazuję, abyście się wzajemnie miłowali».
Oto słowo Pańskie.
Wspomnienie
Święto św. Kazimierza, królewicza.
Urodził się 3 października 1458 r. jako drugi syn króla Kazimierza Jagiellończyka i Elżbiety Rakuszanki. Był ulubieńcem swojego ojca. Otrzymał solidne wykształcenie i wychowanie z rąk samego Jana Długosza. W 1471 r. ojciec wysłał go na Węgry, gdzie przy pomocy małej armii miał objąć tron. Za sprawą buntu panów węgierskich Kazimierz wrócił jednak do Polski. Był chłopcem wyjątkowo inteligentnym i uczciwym. Wszystkich jednak najbardziej zadziwiał swoją pobożnością. Nie lubił hałaśliwych zabaw rycerskich, nie pociągały go uczty ani polowania. Najchętniej przebywał wśród ubogich, którym zazwyczaj rozdawał całe swoje dochody. Dużo pokutował i modlił się. Sypiał na ziemi, nosił włosiennicę i zakładał na siebie najskromniejsze ubrania. Wieczorami przez długie godziny klęczał w kaplicy zatopiony w modlitwie przed Najświętszym Sakramentem. Żył zaledwie 26 lat. Trawiony gruźlicą zmarł w Grodnie 4 marca 1484 r. Ciało jego złożono w katedrze wileńskiej.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Uzdrowienie wewnętrze, otwarciem się na działanie Boga, bowiem jesteśmy Jego dziećmi, które zbłądziły...

Piękno Maryi The beauty of Mary

Moja prośba o modlitwę za mnie o dar łaski przebaczenia i refleksje po spotkaniu otwartym w Częstochowie