Uzdrowienie wewnętrze, otwarciem się na działanie Boga, bowiem jesteśmy Jego dziećmi, które zbłądziły...



    U mnie dziś pogoda, beznadziejna, od rana, pada, w związku z chyba niskim ciśnieniem, od rana boli mnie głowa... dlatego dopiero teraz piszę, wcześniej leczyłem ból głowy, okładami, spaniem..
Do tego, mam problemy z jelitami, nerwicą, przez to łykam wiele proszków, to wszystko odbija się na moim żołądku, i mam problemy... dziś miałem ciśnienie 190/153, bardzo wysokie, trudno... czuję, że moje chyba życie może kończyć się... mam wiele dolegliwości, pełno pastylek by łykać, i to wszystko powoduje, że mój organizm, wyniszcza się... jakoś to będzie, inni mają gorzej, są w śpiączce, leżący, i nie poddają się, ja też... życie takie jest... jedni mają je dobre, inni borykają się z problemami...
Dziś chciałem, w miarę mojej ewangelizacji, przedstawić Wam jedną nowennę do uzdrowienia wewnętrznego i zranień, przysłaną Andrzejowi, przez Panią Krysię, za co ja Jej z serca dziękuję.
Jest to wspaniała modlitwa, nowenna, która ukazuje każdemu, że w jakimś okresie Jego życia, dostąpił zranień, które do tej pory, powodują, że trudno, jest tej osobie zbliżyć się do Boga, Naszego Taty, który, chce nas objąć i uściskać... a my przez zranienia, nie potrafimy do Niego się zbliżyć, modlić... coś nas oddala od Niego, a nie wiemy - co, może ta nowenna, pomoże Wam otworzyć się na Miłość Bożą i na Jego opiekę.
Módlmy się za wszystkim bliźnich zranionych, za dusze w czyśćcu cierpiące, za cały świat.. pokutujmy, i oddawajmy się Bogu.




Nowenna uzdrowienia

Autor: Dorota Skibińska

Być może odbyłeś już wiele rekolekcji, przeżyłeś kilka modlitw wstawienniczych, a wciąż czujesz, że coś przeszkadza ci w relacji z Bogiem i wymaga uzdrowienia?

 
Dlatego zapraszam cię do odmawiania szczególnej nowenny...

Ten sposób modlitwy uzdrowienia jest od wielu lat znany w kręgu obrońców życia jako Krucjata Eucharystyczna. W latach 80’ rozpoczęła ją Wiesława Kowalska, animatorka duchowej adopcji z Warszawy. Modlitwa ta jest prosta, ale wymaga cierpliwości i czasu. Trzeba poodcinać to, co cię oddala od Chrystusa, aby szatan nie manipulował dłużej twoimi zranieniami i kompleksami. Bóg może przenikać w twoją przeszłość, aby ją uzdrawiać, dlatego warto Mu oddać swoje życie. Dzięki Jego łasce będziesz mógł pojednać się z Nim, z samym sobą i z osobami, które cię skrzywdziły.

 

DROGA Z GRZECHU DO WOLNOŚCI

Krucjatę modlitwy za swoje życie rozpocznij od dobrej spowiedzi, a jeśli chcesz – poproś także swoich bliskich o wstawiennictwo. Odtąd codziennie będziesz uczestniczył w Eucharystii w następujących intencjach:

 

■Przez 4 dni módl się kolejno za 4 pokolenia twoich przodków, powierzając ich Bożemu miłosierdziu. Ofiaruj cały dzień w ich intencji – modlitwę, cierpienia i wszystko, co ten dzień przyniesie. Przyjmij Komunię świętą w ich intencji i proś, by Bóg przerwał łańcuch grzechów międzypokoleniowych – aby grzechy twoich przodków nie wpływały na twoje zachowania, powodując problemy, skłonność do nałogów itp.

 

■Kolejne 9 dni ofiaruj za 9 miesięcy, które spędziłeś w łonie matki. Świadomie zaproś Boga do swojego życia od chwili poczęcia. Nie wiesz wprawdzie, czy byłeś chciany przez rodziców, ale Bóg ciebie pragnął i dlatego jesteś. Każdego kolejnego dnia nowenny powierzaj Mu kolejny miesiąc swojego życia. Przyjmij każdego dnia Komunię świętą i módl się za siebie, swoich rodziców i wszystkie trudne wydarzenia z tamtego czasu, o których wiesz – np. że począłeś się przed ślubem rodziców, że nie byłeś dzieckiem planowanym lub że rodzice chcieli dokonać aborcji. Pamiętam, że gdy sama podjęłam tę modlitwę za siebie – czwarty dzień był dla mnie bardzo trudny. Wtedy kapłan, który mnie prowadził, powiedział: – Spróbuj ofiarować jeszcze jeden dzień modlitwy. Nie wiesz, co matka przeżywała, czy nie chciała cię usunąć. Człowiek dorosły, chociaż nie jest tego świadomy, może nosić w sobie jakieś zranienia z życia płodowego lub niemowlęctwa, np. poczucie odrzucenia. Dziewiąty dzień z tej serii to moment twoich urodzin. Możesz nie wiedzieć, czy twoja matka miała ciężki poród, ale i tak „nosisz” go w sobie w sposób nieświadomy. Podziękuj Bogu za to, że żyjesz – właśnie ty, z całym dobrodziejstwem twoich szczególnych i wyjątkowych cech. Nawet jeśli rodzice spodziewali się chłopca, a urodziła się im dziewczynka. Nawet jeśli masz do Boga pretensje za to, jaki/jaka jesteś. Nawet jeśli nie lubisz siebie. Nawet jeśli nie możesz uwierzyć, że Bóg cię kocha. Podziękuj Bogu za to, że jesteś kobietą/mężczyzną. Może zrób sobie jakiś prezent w tym dniu, np. idź na lody z przyjaciółmi, aby świętować to, że żyjesz?

 
■Po jakimś czasie odpraw jeszcze jedną „nowennę” – tym razem każdy dzień to kolejny rok twojego życia. Codziennie będziesz oddawał Bogu w modlitwie nawet to, czego nie pamiętasz. Może rodzice opowiadali różne historie z twojego dzieciństwa, np. że wypadłeś z wózka? Może gdy byłeś w szkole, ktoś zranił cię i wyśmiał? Ogarnij modlitwą wszystkie wydarzenia z dzieciństwa – te, które pamiętasz i te nieznane. Czy przebaczyłeś sobie samemu, że byłeś naiwny, głupi, że zmarnowałeś tyle okazji do czynienia dobra? Czy przebaczyłeś Bogu, że miałeś trudne dzieciństwo, bo np. ojciec pił albo awanturował się, albo rodzice się rozeszli, albo zostałeś oddany na wychowanie dziadkom i do dziś nie potrafisz uwierzyć, że Bóg cię kocha?

Stań na modlitwie i powiedz: „Panie Boże, Ty przebaczyłeś mi moje grzechy, ja też chcę je sobie przebaczyć. Nie oskarżysz mnie za moje grzechy na sądzie, bo mi je darowałeś”. Na Sądzie Ostatecznym zobaczysz, ile Bóg dał ci łaski, ile jej zmarnowałeś, ile razy Bóg ratował ci życie – dopiero po śmierci poznasz całą prawdę.

 
Przez tę „nowennę uzdrowienia” – i o ile to możliwe, Komunie święte przyjęte w intencji kolejnego miesiąca i roku życia – możesz zamknąć pewien etap swojego życia. Niech to wszystko uzdrowi Chrystus, aby szatan nie wykorzystywał twojej przeszłości, by cię osłabiać.

 miłego dnia Norbert

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Piękno Maryi The beauty of Mary

Nasza codzienność. Our everyday life.

Życie!!!