To ja....



     Witam serdecznie!
przepraszam że nie pisałem, ale choruję cały czas, teraz trochę sił man....
Dziękuję tym, którzy czytają pomimo mojej nieobecności blog, jest to bardzo miłe, że są osoby na dobre i złe....
ze stanem mojego zdrowia, jest tak....
czasami jest źle, czasami stan się poprawia, dziś ciśnienie było mniejsze niż 2 dni temu, kiedy było bardzo źle...
nie wiem czy jutro napiszę, może tak, może nie, nie wiem jak będę czuł się i jeszcze mimo choroby muszę odwiedzić mamę, z racji imienin...
teraz straszne mnie poty oblewają, ale kiedyś wszystko to skończy się, działanie niepożądane tej tabletki minie... bo stąd choroba....
jeszcze mam złe samopoczucie, obniżony nastrój, poprzez przesilenie wiosenne...
nie narzekam, nic to nie daje, tylko gorsze samopoczucie...
dziś wstałem o 8 mej rano,
było zimno to rozpaliłem w centralnym...
wszystko tak samo jak zawsze...
śniadanie, leki naszykować zastrzyk...
zmierzyłem cukier 315
ciśnienie 140/90
wziąłem leki zastrzyk i trzeba nadal żyć...
dziękuję wszystkim za czytanie bloga i to że zawsze macie czas na mój blog...
czytajcie go, mówcie innym...
jak dojdę do siebie będę rozważał Słowo Boże....
narazie

SŁOWA ŻYCIA....

14 marca 2015 r., Sobota
Rok B, I
Pierwsze czytanie:
Psalm responsoryjny:
Śpiew przed Ewangelią:
Ewangelia:


PIERWSZE CZYTANIE

Oz 6, 1-6 Miłości pragnę, a nie krwawej ofiary
Czytanie z Księgi proroka Ozeasza
Chodźcie, powróćmy do Pana! On nas poranił i On też uleczy, On to nas pobił, On ranę zawiąże. Po dwu dniach przywróci nam życie, a dnia trzeciego nas dźwignie i żyć będziemy w Jego obecności. Dołóżmy starań, aby poznać Pana; Jego przyjście jest pewne jak świt poranka, jak wczesny deszcz przychodzi On do nas i jak deszcz późny, co nasyca ziemię.
«Cóż ci mogę uczynić, Efraimie, co pocznę z tobą, Judo? Miłość wasza podobna do chmur na świtaniu albo do rosy, która prędko znika. Dlatego ciosałem ich przez proroków, słowami ust mych zabijałem, a Prawo moje zabłysło jak światło. Miłości pragnę, nie krwawej ofiary, poznania Boga bardziej niż całopaleń».
Oto Słowo Boże.

PSALM RESPONSORYJNY:

Ps 51 (50), 3-4. 18-19. 20-21a (R.: Oz 6, 6)
Miłości pragnę, nie krwawej ofiary.
Zmiłuj się nade mną, Boże, w łaskawości swojej, *
w ogromie swej litości zgładź moją nieprawość.
Obmyj mnie zupełnie z mojej winy *
i oczyść mnie z grzechu mojego.
Miłości pragnę, nie krwawej ofiary.
Ofiarą bowiem Ty się nie radujesz, *
a całopalenia, choćbym dał, nie przyjmiesz.
Boże, moją ofiarą jest duch skruszony, *
pokornym i skruszonym sercem Ty, Boże, nie gardzisz.
Miłości pragnę, nie krwawej ofiary.
Panie, okaż Syjonowi łaskę w Twej dobroci: *
odbuduj mury Jeruzalem.
Wówczas przyjmiesz ofiary prawe, *
dary i całopalenia.
Miłości pragnę, nie krwawej ofiary.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ:

Ps 95 (94), 8ab
Chwała Tobie, Słowo Boże
Nie zatwardzajcie dzisiaj serc waszych,
lecz słuchajcie głosu Pańskiego.
Chwała Tobie, Słowo Boże

EWANGELIA

Łk 18, 9-14 Przypowieść o faryzeuszu i celniku
Słowa Ewangelii według świętego Łukasza
Jezus powiedział do niektórych, co ufali sobie, że są sprawiedliwi, a innymi gardzili, tę przypowieść:
«Dwóch ludzi przyszło do świątyni, żeby się modlić, jeden faryzeusz, a drugi celnik. Faryzeusz stanął i tak w duszy się modlił: „Boże, dziękuję Ci, że nie jestem jak inni ludzie, zdziercy, oszuści, cudzołożnicy, albo jak i ten celnik. Zachowuję post dwa razy w tygodniu, daję dziesięcinę ze wszystkiego, co nabywam”.
Natomiast celnik stał z daleka i nie śmiał nawet oczu wznieść ku niebu, lecz bił się w piersi i mówił: „Boże, miej litość dla mnie, grzesznika”.
Powiadam wam: Ten odszedł do domu usprawiedliwiony, nie tamten. Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się uniża, będzie wywyższony».

Komentarze

  1. Długo milczysz Norbercie, mam nadzieję, że to nie choroba jakaś paskudna ...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Piękno Maryi The beauty of Mary

Życie!!!

Nasza codzienność. Our everyday life.