Do Maryi- Wspomnienia

WSPOMNIENIA
13 maja- sobota, w święto Matki Bożej Fatimskiej, byłem na wyjeździe z Panią Wandą Wujastyk, w Bazylice Matki Bożej Chełmskiej.
Cały wyjazd zorganizował mój opiekun Andrzej, który był z nami, za co bardzo dziękujemy.
Wyjechaliśmy do Chełma o 13 tej, na miejscu byliśmy po 14 tej....
O godz. 17.30, rozpoczynał się w Bazylice Matki Bożej Chełmskiej, Różaniec Fatimski, oraz Procesja z Figurką Matki Bożej Fatimskiej.
Gdy przyjechaliśmy na miejsce do Chełma, ja z Panią Wandą zostaliśmy na Rynku, a Andrzej poszedł zwiedzać podziemia kredowe w Chełmie.
Po powrocie Andrzeja, podjechaliśmy pod Bazylikę i poszliśmy pokłonić się Jezusowi Utajonego w Przenajświętszym Sakramencie, oraz podziękować Maryi, że jesteśmy tutaj by modlić się.
Ja przed Różańcem Fatimskim, odbyłem spowiedź, było cudownie, ks. Stanisław, starszy kapłan, przepięknie rozmawiał ze mną, poprosił też bym za Niego modlił się, obiecałem mu modlitwę, oraz poprosiłem by on też pamiętał o mnie w modlitwie. Andrzej także odbył piękną spowiedź.
W końcu wybiła godz. 17.30 i rozpoczął się Różaniec Fatimski, kapłan wystawił Przenajświętszy Sakrament – Serce Jezusa.
Trwała modlitwa, przepiękne przeżycie, tłumy ludzi, piękne intencje czytane przed każdą z tajemnic, cudowne śpiewy całego Kościoła… nawet nie wiadomo kiedy Różaniec skończył się, tak było cudownie… czuło się bliskość Boga i Maryi.
Ja cały czas modliłem się w intencjach, które miałem w sercu, nie zapomniałem o Brańszczyku o Was kochani, pamiętałem za wszystkich z forum Miłość i Miłosierdzie Jezusa… pamiętałem o Was i pamiętam nadal… i będę pamiętał. Te rekolekcje w Brańszczyku zmieniły mnie, przemieniły moje serce.
Wracając do naszej pielgrzymki, na koniec po Różańcu, ruszyła Procesja z Przenajświętszym Sakramentem i z Figurką Matki Bożej Fatimskiej, wokół placu, przed Bazyliką.
Ja zostałem w Bazylice, bo bym nie dał rady przejść trasy… modliłem się wtedy i łączyłem duchowo z procesją. Andrzej wraz z Panią Wandą, wyszli w Procesji, modląc się w swoich intencjach.
Po zakończeniu Procesji, rozpoczęła się Msza Święta niedzielna… przepięknie prowadzona, piękne kazanie o Krzyżu Chrystusa…
Ja i Andrzej modliliśmy się, rozważając w naszych sercach znaczenie Krzyża Jezusa..
Krzyż jest naszym uświęceniem, jedyną Drogą do Nieba… Kochani innej Drogi nie ma.
Mamy wybór np. iść przez życie niosąc Krzyż sami, lub iść przez życie niosąc Krzyż ale niosąc go wraz z Jezusem…
Ja wybieram Krzyż z Jezusem, bo Jezus zawsze nam pomoże, podniesie z upadku.. my sami nic nie zdziałamy.
Więc pamiętajmy Krzyż jest naszą Drogą do Zbawienie… Krzyż który dźwigamy wraz z Chrystusem.
Módlmy się za siebie nawzajem, a miłość wzajemna będzie wśród nas.
Do domu, wróciliśmy na 22gą, szczęśliwi i uduchowieni.  :)








Maryjo Pani Fatimska - módl się za nami grzesznymi...

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Piękno Maryi The beauty of Mary

Nasza codzienność. Our everyday life.

Życie!!!