Dowód Miłości Maryi do nas Evidence of Mary's love for us


  




   Dziś wtorek, 03 marca 2020 A.D.
szybko ten czas płynie, dopiero co był luty, a już marzec i już 3 dzień tego miesiąca.
Ja dziś chciałem pochylić się nad rozważaniem tematu!
Zwiastowanie Maryi i dekret o Niepokalanym Poczęciu, wpływa na nasze życie, codzienność, i zachowanie nasze w różnych stosunkach społecznych.
Zanim jednak zacznę rozważania o Naszej Ukochanej Mateczce Maryi, chciałbym pomodlić się do Ducha Świętego, by to wszystko co napiszę w tym poście będzie na Chwałę Boga i będzie chlubą Maryi.

   "O Duchu Święty, duszo mej duszy,
     uwielbiam Ciebie, oświecaj mnie,
     prowadź mnie, umacniaj, pocieszaj
 i pouczaj co mam czynić, rozkazuj mi. Poddaję się
           chętnie wszystkiemu 
        czego ode mnie zażądasz,
         pragnę wszystko przyjąć,
             co na mnie dopuścisz,
daj mi tylko poznać Twoją święta wolę. Amen ".

Jezu najdroższy bądź ze mną w tych momentach pisania tych rozważań o Twojej mamie i naszej mamie Maryi.
Maryja to najpiękniejsze dzieło Boga Wszechmogącego.
Ona prosta dziewczyna, bardzo zakochana w Bogu i w Jego słowach na łamach Starego Testamentu, bardzo ukochała modlitwę i od lat dziecięcych cały czas trwała na niej, i w sposób niewidzialny była, przez ten czas, tak połączona z Bogiem - Ojcem, że była piękną Oblubienicą Ducha Świętego, Trzeciej Osoby Trójcy Przenajświętszej.
Później Bóg wybrał, tą młodą dziewczynę na Matkę Boga, czyli Syna Bożego - Jezusa, którego imię usłyszała Maryja w czasie Zwiastowania Archanioła Gabriela.



W szóstym miesiącu posłał Bóg anioła Gabriela do miasta w Galilei, zwanego Nazaret, do Dziewicy poślubionej mężowi, imieniem Józef, z rodu Dawida; a Dziewicy było na imię Maryja. Anioł wszedł do Niej i rzekł: «Bądź pozdrowiona, pełna łaski, Pan z Tobą, ». Ona zmieszała się na te słowa i rozważała, co miałoby znaczyć to pozdrowienie. Lecz anioł rzekł do Niej: «Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie On wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego praojca, Dawida. Będzie panował nad domem Jakuba na wieki, a Jego panowaniu nie będzie końca». Na to Maryja rzekła do anioła: «Jakże się to stanie, skoro nie znam męża?» Anioł Jej odpowiedział: «Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię. Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym. A oto również krewna Twoja, Elżbieta, poczęła w swej starości syna i jest już w szóstym miesiącu ta, która uchodzi za niepłodną. Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego. Na to rzekła Maryja: «Oto Ja służebnica Pańska, niech Mi się stanie według twego słowa!» Wtedy odszedł od Niej anioł.  

                                                                         Ew. Łk 1, 26-38.

Maryja kochana Mateńka Nasza zostaje wybrana na Matkę Boga,, by On Bóg, mógł dać Nam życie pełne w obfitości.
Maryja jest tym narzędziem do działania łaski Bożej w Sercach ludzi.
Maryja kiedy urodziła Jezusa, od tej pory wszystkie słowa o Jej Synu "zachowywała w Swoim Sercu".
Maryja przez to że została wybrana na Matkę Boga, była wolna od grzechu pierworodnego i była Niepokalanie poczęta.
Dogmat o Niepokalanym Poczęciu Maryi został wydany bullą Ineffabilis Deus 8 grudnia 1854 roku przez papieża Piusa IX.
 Jest to dogmat wiary, dlatego nie ma żadnej wątpliwości, tylko jest, to prawda, którą ukazuje wiernym, że wzywanie Maryi jako Niepokalanie Poczętej jest prawdziwym obrazem Maryi.
  Tym właśnie tytułem Jestem Niepokalanym Poczęciem, przedstawiła się Maryi, św. Bernadecie w Lourdes. 
Dzięki temu, ówczesny proboszcz uwierzył że prawdziwie tam Objawia się Matka Boża.
Piękno dogmatu o Niepokalanym Poczęciu Maryi miał, dla Maryi, możliwość łatwiejszego wlewania się łaski Bożej w Jej Serce.
Skutkiem tego, była żywa wiara, najdoskonalsze wypełnianie przez Maryję Dekalogu, i największego z przykazań , czyli przykazania miłości Boga i bliźniego.


Dogmat o „Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny” został ogłoszony bullą Ineffabilis Deus 8 grudnia 1854 roku przez papieża Piusa IX. Brzmi on:

"(...) ogłaszamy, orzekamy i określamy, że nauka, która utrzymuje, iż Najświętsza Maryja Panna od pierwszej chwili swego poczęcia – mocą szczególnej łaski i przywileju wszechmogącego Boga, mocą przewidzianych zasług Jezusa Chrystusa, Zbawiciela rodzaju ludzkiego – została zachowana jako nietknięta od wszelkiej zmazy grzechu pierworodnego, jest prawdą przez Boga objawioną, i dlatego wszyscy wierni powinni w nią wytrwale i bez wahania wierzyć "







Niepokalane Poczęcie Maryi, było drogą do tego, by Maryja była Matką Boga, by On mógł zejść na świat i Zbawić ludzkość i tego dokonał Jezus Syn Boży zrodzony z Niewiasty Maryi, wyżej zostało wymieniony cytat z Pisma Świętego, informujące o Zwiastowaniu Maryi Matce Bożej że zostanie Matką Odkupiciela.
Maryja pełna łaski mówi Boskie "Fiat" czyli Tak i staje się brzemienna za sprawą Ducha Świętego.
Jezus Syn Maryi, a jednocześnie Syn Boży druga Osoba Trójcy Przenajświętszej jest Naszym Zbawicielem.
On po zakończeniu Misji Mesjańskiej gdy wszystko już dokonano, ustanowiono Eucharystię, Sakramenty, oraz wszelkie łaski, i życie w świętości, widząc że zbliżyła się Jego godzina odejścia z tego świata, poszedł do Ogrodu Oliwnego i tam gorąco modlił się, a Jego pot był, jak gęsta Krew kapiąca na ziemie.
Właśnie teraz mamy okres Wielkiego Postu i Maryja będąca na Drodze Krzyżowej Swego Syna, jako Matka Boleściwa, powtórnie mówi Bogu tak, na to by Jej Syn umarł na Krzyżu.
Ten ból, to przebicie Serca Niepokalanego Mieczem boleści, na nowo ukazuje zamysły Serca Maryi, o tym jak bardzo Nas Kocha.
Ból cierpienia jest tak Wielki, wtedy gdy Jezusowi, przebijają Ręce, Nogi a później po Jego Śmierci także Bok Serca Jezusa.
Maryja cierpi, i my także łączmy się w tym cierpieniu i boleści Matki Najświętszej i w piątki uczestniczmy w Drodze Krzyżowej i w Gorzkich żalach, by uwielbić Jezusa Syna Maryi, Naszego Zbawiciela.









Wspomnę jeszcze na koniec, jak się czuję.
Dziś rano dobrze czułem się, najpierw wstałem o 3 rano, zmierzyłem cukier 135 mg/dl dobry i zjadłem kanapki, podałem insulinę Abaskaglar, i położyłem się spać

Ponownie wstałem o godzinie 8.30 rano i zmierzyłem kolejny raz cukier miałem 120 mg/dl dobry, ciśnienie też dobre.
wstrzyknąłem insulinę Humalog i zjadłem śniadanie, połknąłem jeszcze poranne dawki leków, i rozpaliłem w centralnym.
Rano było piękne słońce i ciepło.
Teraz coraz bardziej robi się pochmurnie i chyba będzie deszcz, przykro że taki fajny dzień, który miło się zapowiadał, jednak będzie dniem deszczowym.
Ja dziś zamierzam napisać e mail do mojego spowiednika i kierownika duchowego, by ustalić termin rozmowy i spowiedzi świętej.
Tak to, u nas spokój jedynie jest panika w mediach, sklepach z powodu koronowirusa i choroby, którą wywołuje.
Ja przyznaję boję się, i tyle ale co ma być to będzie.

dziękuję za uwagę 
pozdrawiam
N.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Uzdrowienie wewnętrze, otwarciem się na działanie Boga, bowiem jesteśmy Jego dziećmi, które zbłądziły...

Piękno Maryi The beauty of Mary

Moja prośba o modlitwę za mnie o dar łaski przebaczenia i refleksje po spotkaniu otwartym w Częstochowie