Wszystkie troski przerzućcie na Pana
Wszystkie troski przerzućcie na Pana...
ja dziś wstałem po 8mej, zjadłem śniadanie....
zmierzyłem cukier 120 i ciśnienie dobre 140/85
nie jest tak źle..
obecnie staram się odchudzać już 3 kg schudłem, jeszcze daleka droga przede mną,ale nie poddaję się....
muszę troszkę kg zgubić bowiem wtedy łatwiej poruszać się, po prostu łatwiej żyć...
u nas jutro w parafii odpust ku czci patronów św. Piotra i Pawła...
dziś o 17 tej jest w naszym Kościele, Msza za mojego tatę 8 rocznicę śmierci i brata Pawła w 9 rocznicę śmierci....
w sumie to Msza za zmarłych ale też imieninowa, bowiem 24.06 było Jana mój tata tak miał na imię a jutro 29.06 jest Pawła imię mojego zmarłego brata i tak się złożyło że dziś 28 go udało się zamówić Msze Św.
Nadal odmawiam modlitwę Nowennę Pompejańską, za koleżankę dziś dzień 12 ty leci ten czas dopiero zaczynałem...
ja bardzo ukochałem modlitwę Nowenny Pompejańskiej bowiem, to bardzo silna modlitwa, i wspaniała...
prawda ciężka ale dla chcącego nic trudnego...
kto zacznie tę modlitwę poczuje pomoc Maryi, Ona pomoże w chwilach trudnych kryzysach, niechęci tylko trzeba zaufać Maryi... nic łatwo nie przychodzi, żeby mieć pieniądze trzeba natrudzić się, wycierpieć, być wytrwałym zdążającym do celu który sobie wyznaczyliśmy...
jak wszystko dobrze pójdzie 9 sierpnia na 10 dni jadę na turnus rekolekcyjno-rehabilitacyjny... ale to jeszcze odległy czas, bo jeszcze nie skończył się czerwiec, ale już niedługo 1 lipca...
pamiętajcie módlcie się bądźcie uczniami Jezusa i Synami Córkami Maryi, ukazujcie światu pokój, by nie dochodziło do takich zamachów terorystycznych jakie były ostatnio...
te ataki to dzieło szatana, szatan nas chce zniszczyć, ostatnio w Bełżycach byłem na spotkaniu z figurką św. Michała Archanioła, nie pamiętam czy pisałem o tym, ale tak w skrócie, było przepięknie.
Była to figurka wierna kopia figury św. Michała Archanioła z Góry Gargano we Włoszech, jest to cudowna figura... jej prerygnynacja trwa od 2 lat po całej Polsce i blisko nas w Bełżycach była... byłem z Andrzejem, Bożenką, Jackiem i panią Wandą...
jak ktoś z Was będzie blisko gdzie przybywa ta figurka to mówię warto pomodlić się i zawierzyć Księciu Aniołów swoje troski i problemy, a na pewno przyjdzie pomoc....
od dziś będę się starał, by mimo braku postów, było na moim blogu wklejone..... czytania i Ewangelia na dany dzień roku...
to wszystko do umocnienia wiary, nadziei, i miłości by świat poszedł drogą Zbawienia nie potępienia bo szatan istnieje, nie zaprzeczajmy temu, bo to jego wynalazek zaprzeczanie jego istnienia... wtedy mu łatwiej zniszczyć człowieka i później taką duszę zabrać do Piekła...
Pamiętajmy są 3 rzeczy ostateczne Niebo, Piekło Czyściec... gdzięś trafimy byle nie do Piekła...
módlmy się, trwajmy z łączności z Bogiem, a nasze dusze nie będą potępione tylko zbawione...
Trwajmy przy Maryi, módlmy się Różańcem, módlmy się, do św. Michała Archanioła, do świętych by pokusy nas nie zniszczyły...
trwajmy w wierze...
wszystkie troski przerzućcie na Pana... A ON WAS WYZWOLI....
teraz parę różnych zdjęć i Słowa Życia, które od dziś będę zamieszczał na blogu... czasami piszą co u mnie jak dziś....
św. Michał Archanioł z Gargano
SŁOWA ŻYCIA....
28 czerwca 2015 r.
Trzynasta Niedziela zwykła
Trzynasta Niedziela zwykła
Rok B, I
Pierwsze czytanie:
| |
Psalm responsoryjny:
| |
Drugie czytanie:
| |
Śpiew przed Ewangelią:
| |
Ewangelia:
|
Dłuższa
Krótsza
|
PIERWSZE CZYTANIE
Mdr 1, 13-15; 2, 23-24 Śmierć weszła na świat przez zawiść diabła
Czytanie z Księgi Mądrości
Bóg nie uczynił śmierci i nie cieszy się ze zguby żyjących. Stworzył bowiem wszystko po to, aby było, i byty tego świata niosą zdrowie: nie ma w nich śmiercionośnego jadu ani władania Otchłani na tej ziemi. Bo sprawiedliwość nie podlega śmierci.
Dla nieśmiertelności bowiem Bóg stworzył człowieka, uczynił go obrazem swej własnej wieczności. A śmierć weszła na świat przez zawiść diabła i doświadczają jej ci, którzy do niego należą.
Dla nieśmiertelności bowiem Bóg stworzył człowieka, uczynił go obrazem swej własnej wieczności. A śmierć weszła na świat przez zawiść diabła i doświadczają jej ci, którzy do niego należą.
PSALM RESPONSORYJNY:
Ps 30(29), 2 i 4. 5-6. 11 i 12a i 13b (R.: 2a)
Sławię Cię, Panie, bo mnie wybawiłeś.
Sławię Cię, Panie, bo mnie wybawiłeś *
i nie pozwoliłeś mym wrogom naśmiewać się ze mnie.
Panie, Boże mój, z krainy umarłych wywołałeś moją duszę *
i ocaliłeś mi życie spośród schodzących do grobu.
i nie pozwoliłeś mym wrogom naśmiewać się ze mnie.
Panie, Boże mój, z krainy umarłych wywołałeś moją duszę *
i ocaliłeś mi życie spośród schodzących do grobu.
Sławię Cię, Panie, bo mnie wybawiłeś.
Śpiewajcie psalm wszyscy miłujący Pana *
i pamiętajcie o Jego świętości.
Gniew Jego bowiem trwa tylko przez chwilę, *
a Jego łaska przez całe życie.
i pamiętajcie o Jego świętości.
Gniew Jego bowiem trwa tylko przez chwilę, *
a Jego łaska przez całe życie.
Sławię Cię, Panie, bo mnie wybawiłeś.
Wysłuchaj mnie, Panie, zmiłuj się nade mną, *
Panie, bądź moją pomocą.
Zamieniłeś w taniec mój żałobny lament. *
Boże mój i Panie, będę Cię sławił na wieki.
Panie, bądź moją pomocą.
Zamieniłeś w taniec mój żałobny lament. *
Boże mój i Panie, będę Cię sławił na wieki.
DRUGIE CZYTANIE
2 Kor 8, 7. 9. 13-15 Dzielić się dostatkiem z potrzebującymi
Czytanie z Drugiego Listu świętego Pawła Apostoła do Koryntian
Bracia:
Podobnie jak obfitujecie we wszystko, w wiarę, w mowę, we wszelką gorliwość, w miłość naszą do was, tak też obyście i w tę łaskę obfitowali.
Znacie przecież łaskę Pana naszego Jezusa Chrystusa, który będąc bogaty, dla was stał się ubogim, aby was ubóstwem swoim ubogacić.
Nie o to bowiem idzie, żeby innym sprawić ulgę, a sobie utrapienie, lecz żeby była równość. Teraz więc niech wasz dostatek przyjdzie z pomocą ich potrzebom, aby ich bogactwo było wam pomocą w waszych niedostatkach i aby nastała równość według tego, co jest napisane: «Nie miał za wiele ten, kto miał dużo. Nie miał za mało ten, kto miał niewiele».
Podobnie jak obfitujecie we wszystko, w wiarę, w mowę, we wszelką gorliwość, w miłość naszą do was, tak też obyście i w tę łaskę obfitowali.
Znacie przecież łaskę Pana naszego Jezusa Chrystusa, który będąc bogaty, dla was stał się ubogim, aby was ubóstwem swoim ubogacić.
Nie o to bowiem idzie, żeby innym sprawić ulgę, a sobie utrapienie, lecz żeby była równość. Teraz więc niech wasz dostatek przyjdzie z pomocą ich potrzebom, aby ich bogactwo było wam pomocą w waszych niedostatkach i aby nastała równość według tego, co jest napisane: «Nie miał za wiele ten, kto miał dużo. Nie miał za mało ten, kto miał niewiele».
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ:
Por. 2 Tm 1, 10b
Alleluja, Alleluja, Alleluja
Nasz Zbawiciel Jezus Chrystus śmierć zwyciężył
a na życie rzucił światło przez Ewangelię.
a na życie rzucił światło przez Ewangelię.
EWANGELIA DŁUŻSZA
Mk 5, 21-43 Wskrzeszenie córki Jaira
Słowa Ewangelii według świętego Marka
Gdy Jezus przeprawił się z powrotem łodzią na drugi brzeg, zebrał się wielki tłum wokół Niego, a On był jeszcze nad jeziorem. Wtedy przyszedł jeden z przełożonych synagogi, imieniem Jair. Gdy Go ujrzał, upadł Mu do nóg i prosił usilnie: «Moja córeczka dogorywa, przyjdź i połóż na nią ręce, aby ocalała i żyła». Poszedł więc z nim, a wielki tłum szedł za Nim i zewsząd Go ściskali.
A pewna kobieta od dwunastu lat cierpiała na upływ krwi. Wiele przecierpiała od różnych lekarzy i całe swe mienie wydała, a nic jej nie pomogło, lecz miała się jeszcze gorzej. Słyszała ona o Jezusie, więc zbliżyła się z tyłu między tłumem i dotknęła się Jego płaszcza. Mówiła bowiem: «Żebym się choć Jego płaszcza dotknęła, a będę zdrowa». Zaraz też ustał jej krowotok i poczuła w ciele, że jest uzdrowiona z dolegliwości.
Jezus także poznał zaraz w sobie, że moc wyszła od Niego. Obrócił się w tłumie i zapytał: «Kto dotknął się mojego płaszcza?»
Odpowiedzieli Mu uczniowie: «Widzisz, że tłum zewsząd Cię ściska, a pytasz: „Kto się Mnie dotknął?”». On jednak rozglądał się, by ujrzeć tę, która to uczyniła. Wtedy kobieta przyszła zalękniona i drżąca, gdyż wiedziała, co się z nią stało, upadła przed Nim i wyznała Mu całą prawdę.
On zaś rzekł do niej: «Córko, twoja wiara cię ocaliła, idź w pokoju i bądź uzdrowiona ze swej dolegliwości».
Gdy On jeszcze mówił, przyszli ludzie od przełożonego synagogi i donieśli: «Twoja córka umarła, czemu jeszcze trudzisz Nauczyciela?»
Lecz Jezus słysząc, co mówiono, rzekł przełożonemu synagogi: «Nie bój się, tylko wierz». I nie pozwolił nikomu iść z sobą z wyjątkiem Piotra, Jakuba i Jana, brata Jakubowego.
Tak przyszli do domu przełożonego synagogi. Wobec zamieszania, płaczu i głośnego zawodzenia wszedł i rzekł do nich: «Czemu robicie zgiełk i płaczecie? Dziecko nie umarło, tylko śpi». I wyśmiewali Go.
Lecz On odsunął wszystkich, wziął z sobą tylko ojca, matkę dziecka oraz tych, którzy z Nim byli, i wszedł tam, gdzie dziecko leżało. Ująwszy dziewczynkę za rękę, rzekł do niej: «Talitha kum», to znaczy: «Dziewczynko, mówię ci, wstań». Dziewczynka natychmiast wstała i chodziła, miała bowiem dwanaście lat. I osłupieli wprost ze zdumienia. Przykazał im też z naciskiem, żeby nikt o tym nie wiedział, i polecił, aby jej dano jeść.
A pewna kobieta od dwunastu lat cierpiała na upływ krwi. Wiele przecierpiała od różnych lekarzy i całe swe mienie wydała, a nic jej nie pomogło, lecz miała się jeszcze gorzej. Słyszała ona o Jezusie, więc zbliżyła się z tyłu między tłumem i dotknęła się Jego płaszcza. Mówiła bowiem: «Żebym się choć Jego płaszcza dotknęła, a będę zdrowa». Zaraz też ustał jej krowotok i poczuła w ciele, że jest uzdrowiona z dolegliwości.
Jezus także poznał zaraz w sobie, że moc wyszła od Niego. Obrócił się w tłumie i zapytał: «Kto dotknął się mojego płaszcza?»
Odpowiedzieli Mu uczniowie: «Widzisz, że tłum zewsząd Cię ściska, a pytasz: „Kto się Mnie dotknął?”». On jednak rozglądał się, by ujrzeć tę, która to uczyniła. Wtedy kobieta przyszła zalękniona i drżąca, gdyż wiedziała, co się z nią stało, upadła przed Nim i wyznała Mu całą prawdę.
On zaś rzekł do niej: «Córko, twoja wiara cię ocaliła, idź w pokoju i bądź uzdrowiona ze swej dolegliwości».
Gdy On jeszcze mówił, przyszli ludzie od przełożonego synagogi i donieśli: «Twoja córka umarła, czemu jeszcze trudzisz Nauczyciela?»
Lecz Jezus słysząc, co mówiono, rzekł przełożonemu synagogi: «Nie bój się, tylko wierz». I nie pozwolił nikomu iść z sobą z wyjątkiem Piotra, Jakuba i Jana, brata Jakubowego.
Tak przyszli do domu przełożonego synagogi. Wobec zamieszania, płaczu i głośnego zawodzenia wszedł i rzekł do nich: «Czemu robicie zgiełk i płaczecie? Dziecko nie umarło, tylko śpi». I wyśmiewali Go.
Lecz On odsunął wszystkich, wziął z sobą tylko ojca, matkę dziecka oraz tych, którzy z Nim byli, i wszedł tam, gdzie dziecko leżało. Ująwszy dziewczynkę za rękę, rzekł do niej: «Talitha kum», to znaczy: «Dziewczynko, mówię ci, wstań». Dziewczynka natychmiast wstała i chodziła, miała bowiem dwanaście lat. I osłupieli wprost ze zdumienia. Przykazał im też z naciskiem, żeby nikt o tym nie wiedział, i polecił, aby jej dano jeść.
Oto słowo Pańskie.
Komentarze
Prześlij komentarz