Życie to Droga
Dziś wstałem o 7mej rano. Wczoraj u nas przechodziły burza, za burzą, w dzień było duszno, a na wieczór silny deszcz i burze. Teraz jak piszę do Was, pada deszcz, od rana pada i pada, brzydki w tym roku był maj, większość deszczowych dni. Gdy wstałem zmierzyłem cukier 156 mg/dl, ciśnienie 140/95 troszkę wyniki podwyższone, ale były gorsze, nie narzekam na nie.... Dziś rano odmówiłem Nowennę na Boże Ciało, zaraz po skończeniu pisania odmówię modlitwy za dusze w czyśćcu cierpiące i Koronkę w intencjach, o które mnie proszono. Później z Andrzejem odmówimy Nowennę Pompejańską nie wiem, który to dzień, ale koniec jest 12 czerwca. Modlitwa do Jezusa, Maryi, trzyma mnie przy istnieniu, jeszcze w tym roku chciałbym pojechać na rekolekcje do Brańszczyka ale koszt jest duży, zobaczymy może uzbieram kwotę, tam w Brańszczyku czułem się jak w Niebie... czas pokaże czy pojedziemy. Jest jeszcze kilka dni miesiąca maja, więc proszę Was módlcie się do Maryi, Ona jest Naszą Mamą i wiele może